Czarny protest: na razie pod Sejmem około stu osób. „Żądamy zaprzestania polityki społecznej militaryzacji”

O 15.00 ma zacząć się strajk kobiet. Na razie pod Sejmem jest około stu osób, w tym ruchy pro-life. Można jednak przewidywać sporej frekwencji biorąc pod uwagę to, co działo się na ostatnim proteście.

Organizatorki, Agata Czarnacka i Bożena Przyłuska odczytały manifest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, który zostanie także przedstawiony parlamentarzystom w poniedziałek.

„Podtrzymując fikcję prawną w postaci 'kompromisu aborcyjnego’, państwo polskie nie tylko podważa własną wiarygodność, ale też kreuje politykę zdrowotną, w której godność, bezpieczeństwo, życie i zdrowie kobiet znajdują się na ostatnim miejscu. Podobnie jest w polityce społecznej: imperatyw rodzenia przesłonił zasady nowoczesnego wsparcia dla różnych form rodzin. Wsparcia opartego na wiedzy socjologicznej i społecznym dialogu” – przytacza PAP, który otrzymał manifest.

Kobiety domagają się uwzględnienia ich praw i wykazanie zrozumienia dla ich sytuacji, przy kształtowaniu polityki publicznej i ekonomicznej, a także „gwarantowania praw reprodukcyjnych w opiece zdrowotnej”. Chodzi o refundacje środków antykoncepcyjnych i antykoncepcji „po”.

Ponadto domagają się także wsparcia przy opiece nad dziećmi, osobami starszymi i niepełnosprawnymi, a także „zaprzestania polityki społecznej militaryzacji militaryzacji” i czynnego działania w kierunku międzynarodowego pokoju.

Pod Sejmem zebrały się także ruchu pro-life. Organizatorzy apelują, by „nie ulegać prowokacji”