Mieszkanka Grochowa: „Inhalatory nie wystarczają. Mam wrażenie, że nie przeżyję stycznia. Mamy za mało drzew!!!”

Na grupie Grochów jeden z użytkowników umieścił zdjęcie porannego smogu. Po wczorajszej nocy widok jest naprawdę niepokojący Śnieg jest po prostu szary. Dzielnica, która niegdyś szczyciła się swoją zieloną szatą powoli zamienia się w betonową pustynię. Po rewitalizacji zielony Plac Szembeka jest po prostu betonowym placem. Wycięto też ogromne topole na Grenadierów, które od dziesięcioleci cieszyły mieszkańców i są widoczne na najstarszych zdjęciach okolicy. Wszystko to odbija się na zdrowiu mieszkańców. 

Fot.Facebook

„To jest dramat. Ja od przedwczoraj mam problemy z oddychaniem. Inhalatory nie wystraczają. Mam wrażenie, że nie przeżyję stycznia.
Ale mamy za mało drzew!!! Zróbcie coś z tym!!! Ja u siebie mam nasadzone. Choć niektórym to przeszkadza i trują, bo kwiaty muszą mieć słońce.
Ale osiedla generalnie mają za mało drzew. Gdy deweloperzy się reklamują, pokazują osiedla wśród zieleni. A później co? Beton.
Plac Szembeka, kiedyś piękny, zadrzewiony. Co się stało z tymi drzewami? Teraz jest betonowa pustynia.
Na Twoim zdjęciu są drzewa. Ale to niestety mały fragment Grochowa. Ogólnie Warszawa nie ma szansy przeżyć. Będzie to, co z Krakowem.”

 

 

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]