Najpierw o mały włos nie wszedł pod samochód, potem wpadł do kanałku

Informacja od pracownika monitoringu oraz szybka reakcja wilanowskich policjantów uratowały życie nietrzeźwemu mężczyźnie, który stoczył się z nasypu i wpadł do kanałku. Dzięki zdecydowanej postawie asp.szt. Marka Izdebskiego i sierż.szt. Huberta Węgielskiego nie doszło do tragedii. 37-letni mężczyzna trafiła pod opiekę rodziny.

Fot. Pixabay

zastępca oficera dyżurnego Komisariatu Policji Warszawa Wilanów otrzymał zgłoszenie od pracownika monitoringu o mężczyźnie, który wchodził na jezdnię wprost pod nadjeżdżające pojazdy stwarzając zagrożenie dla siebie, jak również innych uczestników ruchu. Nieskoordynowane ruchy i zataczanie się mężczyzny wskazywały, że znajduje się on pod wpływem alkoholu. Zastępca dyżurnego na swoim monitorze zauważył opisywanego mężczyznę. Jednak w pewnym momencie zniknął on z zasięgu kamer i wszystko wskazywało na to, że skierował się on w stronę kanałku przepływającego wzdłuż Al. Wilanowskiej.

Asp.szt. Marek Izdebski znając dokładnie ten teren i bojąc się, że mężczyzna może wpaść do kanałku zdecydował natychmiast udać się w to miejsce. Asystował mu sierż.szt Hubert Węgielski. Kiedy po kilkunastu minutach funkcjonariusze byli na miejscu mężczyzna był już zanurzony częściowo w wodzie. Z uwagi na swój stan upojenia alkoholowego, oblodzenie oraz stromość skarpy nie byłby on w stanie sam wydostać się z wody. Na szczęście pomoc nadeszła na czas. Mężczyzna został przewieziony do komisariatu, gdzie został przekazany pod opiekę swojej rodzinie.

Szybka reakcja policjantów z wilanowskiego komisariatu oraz ich zaangażowanie w akcję ratunkową zapobiegły tragedii. Mężczyzna w porę uzyskał niezbędną pomoc.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]