Nożownik na Bielanach? „Próbował poderżnąć gardło”. Policja potwierdza, że była interwencja
Jeden z internautów przestrzega przed nożownikiem, który widziany był w Lesie Lindego. Najpierw miał zapytać o drogę, potem przyłożyć nóż do szyi. Z relacji wynika, że szarpanina skończyła się na pociętych palcach.
Fot. Shutterstock
„Uwaga, ok. 20.10 w Lasku Lindego mojemu koledze mężczyzna ubrany na ciemno, w okularach, próbował poderżnąć gardło” – relacjonuje internauta.
Opisuje też, jak miał wyglądać napastnik. Miał około 25 lat, między 160 a 170 cm wzrostu. Nosił prostokątne okulary, ciemną kurtkę i jeansowe spodnie obcięte na dole. Miał przy sobie plecak typu „kostka” i nóż typu survivalowego.
Kom. Elwira Kozłowska, rzecznika Prasowy Komendy Rejonowej Warszawa V w rozmowie z TuStolica poinformowała, że 26 marca na terenie Lasku Lindego miała miejsce interwencja. Funkcjonariusze zostali wezwani kilkanaście minut po ataku. Sprawcy nie odnaleziono. Dodaje też, że pokrzywdzony nie chciał złożyć oficjalnego zawiadomienia, dlatego też w tej sprawie nie jest prowadzone postępowanie.
Notatka z opisem zdarzenia zostanie przesłana dzielnicowemu. Policjanci mają objąć ten rejon nadzorem ze szczególnym uwzględnieniem metra. Zaznaczają jednak, że w ostatnim czasie nie dochodziło w tym miejscu do podobnych incydentów.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. Kocha Warszawę, książki i kino.