Oszustwa finansowe w policyjnych kronikach. Zdziwisz się, jak łatwo stracić pieniądze

Okradziony wujek, oszukana babcia, naciągnięty kolega. To nie zapowiedź telenoweli, tylko konsekwencje niedostatecznego chronienia swoich danych, które umożliwiają dostęp do konta bankowego.

Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

„Wyrobił dowód na kolegę i wyłudzał pożyczki w Internecie”, „Zaciągał pożyczki na konto babci”, „Ukradli z konta bankowego 250 tys. zł”  – to tylko kilka tytułów ostatnich komunikatów policji dotyczących oszustw bankowych.

Nie od dziś wiadomo, że przestępcy potrafią wymyślać bardzo zróżnicowane i wyrafinowane metody wyłudzania danych, które umożliwiają im dostęp do konta bankowego. Niestety zdarza się też, że to ktoś z rodziny lub znajomy postanawia wykorzystać okazję.

M.in. dlatego Komisja Nadzoru Finansowego wymienia poufność jako jedną z podstawowych zasad zapewnienia bezpieczeństwa finansowego w bankowości elektronicznej. Nie powinno się podawać danych osobowych w miejscach, gdzie mogą one być podsłuchane lub zapisane przez inną osobę. Należy chronić zarówno dane umożliwiające zalogowanie się na nasze konto (login i hasło), jak i swój dowód osobisty (na podstawie którego możemy założyć rachunek bankowy lub zaciągnąć pożyczkę).

W przeciwnym wypadku może stać się tak, jak w przypadku mieszkańca powiatu mińskiego. Policjanci z Komisariatu Policji w Halinowie prowadzili sprawę dotyczącą wyłudzenia pożyczek w Internecie. Funkcjonariusze ustalili, że przy zawieraniu umów wykorzystano dowód osobisty wydany na nazwisko jednego z mieszkańców powiatu. Okazało się, że pewien mężczyzna, podszywając się pod swojego znajomego, wprowadził w błąd pracownika urzędu, złożył sfałszowany wniosek i uzyskał w ten sposób dowód osobisty. Następnie, korzystając z tego dokumentu, zawarł cztery umowy dotyczące pożyczek w Internecie.

Bywa też, że dokumenty bankowe trzymamy w miejscu, w którym mogą wpaść w ręce osoby postronnej. Tak z kolei zaczęła się sprawa prowadzona przez policjantów krakowskiej komendy wojewódzkiej. Zatrzymali oni sześć osób, które, dokonując oszustwa, ukradły z konta 250 tysięcy złotych.

Tutaj głównym pokrzywdzonym był wujek, u którego bratanek podczas odwiedzin znalazł dokumenty bankowe, potwierdzające zaksięgowanie na rachunku oszczędnościowym 250 tysięcy złotych. 24-latek postanowił opróżnić konto wuja i nawiązał kontakt z półświatkiem przestępczym, który miał pomóc w znalezieniu bankowca chętnego do przestępczej współpracy.

Na początku czerwca natomiast płoccy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zakończyli postępowanie przeciwko mieszkańcowi Płocka, który pożyczał pieniądze z banków, korzystając z kont babci i wujka. 26-latek zdołał zaciągnąć 15 pożyczek.

„Żadne zabezpieczenia techniczne nie pomogą nam, jeśli sami nie będziemy stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa” – czytamy w „Poradniku klienta usług finansowych” opracowanym na zlecenie KNF.

Warto o tym pamiętać, bo w 2015 roku policja odnotowała ponad tysiąc przypadków ataków na e-bankowość.

źródło: kurier.pap.pl

Niezależny portal Warszawa w Pigułce. Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]
Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]