Pomagaj zwierzętom, ale mądrze. Specjaliści apelują – nie porywaj młodych ptaków!

Pomagać – tak, ale z rozwagą. Strażnicy miejscy z Patrolu Eko reagują na każde wezwanie mieszkańców. Nie zawsze jednak ich interwencja jest potrzebna. Specjaliści apelują: bądźmy empatyczni i wyczuleni na potrzeby zwierząt, ale podejmujmy przemyślane działania. Szczególnie, gdy chodzi o młode ptaki.

Złe skutki dobrych chęci

W okresie od 1 kwietnia do 31 maja strażnicy miejscy z Patrolu Eko przeprowadzili blisko 1,5 tys. interwencji, podczas których  podjęli 1326 ptaków. Przełom maja i czerwca to okres, gdy młode ptaki uczą się latać i poznają najbliższe otoczenie. Strażnicy miejscy z Patrolu Eko otrzymują wtedy najwięcej zgłoszeń dotyczących podlotów, które opuściły już gniazda.

Mieszkańcy stolicy znajdują młode ptaki m.in. na osiedlowych trawnikach, w parkach, nad Wisłą oraz na ulicach. Nieporadne maluchy budzą litość i troskę osób wrażliwych, ponieważ wydają się porzucone lub osierocone. Dlatego wiele osób chce im pomóc. Nie zawsze jednak pomoc ludzi jest młodym ptakom potrzebna. Szacuję, że blisko połowa ptaków, które przekazali nam mieszkańcy, powinna zostać w środowisku naturalnym. – mówi Piotr Mostowski, zastępca naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska Straży Miejskiej m. st. Warszawy.

Nie przeszkadzaj w nauce życia!

Wczesne opuszczenie gniazda przez podloty to element szkoły przetrwania. Im szybciej ptaki opuszczą gniazdo, tym mają większe szanse nauczyć się pod okiem rodziców prawidłowego rozpoznawania zagrożeń i właściwego na nie reagowania. To także mniejsze szanse, że wszystkie młode ptaki padną ofiarami drapieżników atakujących gniazdo. Może się wydawać, że podloty są pozostawione same sobie, a jednak nie zawsze tak jest. Dorosłe ptaki obserwują swoje maluchy i porozumiewają się z nimi głosem.

– W tej chwili przebywa u nas około 300 niepotrzebnie zabranych piskląt i podlotów. Najwięcej „porwanych” przez ludzi młodych ptaków to krukowate, drozdy, sikorki i małe łuszczaki. Tylko małych kaczek mamy obecnie około setki. Wszystkie te ptaki trafią do środowiska naturalnego. Ponieważ nie wychowywały się pod okiem rodziców i nie nauczyły rozpoznawać zagrożeń występujących w otoczeniu, będą miały mniejsze szanse na przeżycie. Nie miały bowiem możliwości skorzystania z cennego doświadczenia prawdziwych mistrzów przetrwania w mieście – ich rodziców. – mówi Agnieszka Czujkowska z Ptasiego Azylu.

„Porwanie” to przerwanie lekcji życia dokonane w dobrej intencji. Ludzie, kierując się troską o bezpieczeństwo młodych ptaków, podejmują je nie mając świadomości, że podloty zdobywają niezbędne do przetrwania umiejętności pod opieką rodziców. Zanim wezwiemy Patrol Eko do młodego ptaka zastanówmy się czy interwencja ludzi jest niezbędna.

 Kiedy i jak pomagać młodym ptakom ?

Kiedy pisklę jest apatyczne, nie reaguje na naszą obecność lub jest tak słabe, że nie ma siły uciekać

v  Kiedy ptak ma widoczne obrażenia

v  Kiedy znajduje się w niebezpiecznym miejscu – można je przenieść dalej

v  Kiedy jesteśmy pewni, że gniazdo spadło lub zginęli rodzice malucha

 

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]