Uwaga! Ktoś przebija opony w samochodach na Saskiej Kępie!

Do redakcji Pragi Południe na sygnale dotarł list czytelnika, który mówi, że ktoś przebija opony w zaparkowanych samochodach. Sprawa nie dotyczy dwóch aut, ale dwóch ulic!

„Witam, jestem mieszkańcem Saskiej Kępy. Mieszkam na tej pięknej dzielnicy od urodzenia, i chciałbym się podzielić przykrym i irytującym zdarzeniem, które mnie dotknęło w nocy z 19 na 20 lutego. Otóż ktoś przebił w moim samochodzie dwie opony (lewa tylna i lewa przednia). Problem ten nie dotyczy jak się okazało tylko mnie, gdyż w tę samą noc w 7 innych autach (tyle udało mi się naliczyć) również zostały poprzebijane opony, sprawcy oczywiście nie złapano. Byłem z tym u mechanika i powiedział mi, że uszkodzenia były zrobione szpikulcem od boku tak, że opony nie nadają się już do niczego. Koszt naprawy wyniesie mnie co najmniej 700 złotych (ponieważ na osi muszą być dwie takie same opony). Sytuacja ta spotkała mnie pierwszy raz jednakże po kilku rozmowach z innymi poszkodowanymi dowiedziałem się, że u nich opony przebijane są regularnie” – informuje czytelnik Pragi Południe na Sygnale i przesyła zdjęcia pokazujące skalę problemu.

„Sprawa ta dotyczy ulic Londyńskiej i Peszteńskiej. Wszystkie samochody były zaparkowane prawidłowo, niektóre nie miały warszawskich rejestracji i może o to chodzi, ale warszawskie też są poprzebijane tylko rzadziej, o dziwo żadne samochody na WF [red. pojazdy zarejestrowane na Pradze Południe] nie zostały uszkodzone” – opisuje w dalszej rozmowie mieszkaniec Saskiej Kępy i apeluje, by sprawca sam zgłosił się do niego, aby problem rozwiązać polubownie.

Przypominamy, że zgodnie z Art. 288 K.K. za zniszczenie cudzej rzeczy grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy aż do 5 lat, a gdy rzecz ta ma małą wartość sprawca może zostać skazany na karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do jednego roku.

Michał Wierzbicki

Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.