Wynajął mieszkanie rudowłosej kobiecie. Okazało się, że mieszka tam transseksualista, który…

Napisał do nas jeden z Czytelników zbulwersowany sytuacją, która go spotkała. Otóż wynajął mieszkanie pewnej rudowłosej kobiecie. Okazało się, że była ona najprawdopodobniej słupem i przykrywką dla działalności pewnego transseksualisty.

Fot. Pixabay / ogłoszenie

Otóż jedna z moich działalności jest wynajem nieruchomości na doby, mam kilka mieszkań w centrum i wynajmuje je poprzez jeden z serwisów internetowych. W dniu 2.01 bardzo miła Pani o imieniu Anna rok ur. 1992 dokonała rezerwacji apartamentu w Śródmieściu za kwotę 1219 zł na okres 7 dni dla 2 osób. Po przyjeździe na miejsce zobaczyłem śliczną młodą dziewczynę o rudych włosach, lekko nieśmiałą oraz jej koleżankę (dość charakterystyczną – wyjaśnienie w dalszej części). Ta oto miła dziewczyna bez zawahania zapłaciła dość sporą kwotę za mały apartament który uznała za zbyt mały zatem przeniosłem ja do troszkę większego na 4 piętrze (zaraz obok mojego mieszkania). Co wydało mi się dziwne Pani poprosiła mnie o 8 ręczników, i tu zapaliła mi się czerwona lampka 🙂

Po pierwszej nocy wydało mi się dziwne ze ciągle jest odwiedzana przez kogoś,  słyszałem będąc w domu tylko odgłosy zamykający się drzwi ale już drugiej nocy zacząłem węszyć 🙂 obserwowalnym ludzi wychodzących co potwierdziło moje podejrzenia.

Wczoraj o godz 00:20 zdecydowałem ze czas sprawdzić co tam się dzieje, wyszedłem z domu mijając na klatce młodego człowieka wchodzącego do na samą górę.
Usiadłem w samochodzie czekając na tego człowieka ok godz. Wyszedł z bramy. Dość zmieszany odpowiadał na moje pytania co robił na gorze. Nie musiałem dużo pytać bo sam powiedział o wiele więcej niż sam chciałem usłyszeć, okazało się ze owa kobieta o której wspomniałem na początku o ciemnym kolorze włosów okazała się być transem i świadczyła usługi w moim mieszkaniu:):):)
Oczywiście nie omieszkałem zadzwonić i osobiście się umówić na spotkanie we własnym mieszkaniu za 400 zł / godz.

Pani lub może lepiej napisać Pan jakże zdziwiony otworzył mi drzwi, jako ze taki proceder jest nielegalny, a zaszło podejrzenie o popełnieniu przestępstwa chwile później leżał na podłodze skuty.
Obraz mojego mieszkania w jednej z najładniejszych kamienic w śródmieściu doprowadził mnie do furii, walające się po podłodze opakowania po prezerwatywach i puste butelki po alkoholu czy plamy na nowej dość kosztownej sofie.

Po dłuższej i dość dobitnej rozmowie finał tej akcji jest taki ze ów Pan spakował swoje rzeczy i z płaczem opuścił mieszkanie zostawiając kwotę 500 zł na pranie i dezynfekcje całego mieszkania.

Jako ciekawostkę załączam ogłoszenia jegomościa. Ma na imię Kamil ur.1991 zamieszkały na stałe w Szwecji. Sytuacja dość komiczna o tyle ze Pan próbował mnie przekonać iż prostytucja w Polsce jest legalna. Owszem, ale nie za pieniądze, a Pan który podał numer telefonu oświadczył, że wręczył za jedną godz 400 zł w gotówce co już jest dowodem.

Temat zaliczam do tych zabawnych, ale jakże można się naciąć na śliczna rudowłosą młoda kobietę która okazała się być tylko słupem od rezerwacji apartamentu pod usługi trans mężczyzny.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]