Do Prezydent Warszawy zapuka komornik? „Właśnie wysyłamy te kary do egzekucji”
Hanna Gronkiewicz-Waltz konsekwentnie nie stawia się przed komisją weryfikacyjną, którą uznaje za niekonstytucyjną i bezprawną. Tymczasem komisja wyznacza kolejne terminy i nakłada kolejne kary. Patryk Jaki, przewodniczący zgromadzenia oznajmił, że wszystkie niezapłacone grzywny wysłane będą do egzekucji.
„Naturalną konsekwencją powinna być albo dymisja, albo zabranie tego mandatu przez ludzi w wyborach. Tak niestety działa demokracja. W postępowaniach administracyjnych nie ma twardych narzędzi, aby ukarać prezydent stolicy. To jest kwestia ewentualnie odrębnego postępowania (…), ale to już postępowanie karne, czyli prokuratury. Z tego, co wiem prokuratura, bada działanie mafii złodziejskiej w Warszawie. Zobaczymy, co z tego będzie” – oświadczył szef komisji ds. reprywatyzacji.
„Właśnie wysyłamy te kary do egzekucji. Prezydent Warszawy nie może już uciekać od stawiennictwa przed komisją i niepłacenia kar za niestawianie się” – dodał.
Prezydent ostatnim razem nieobecność tłumaczyła obowiązkami służbowymi. Przysłała jednak w zastępstwie dwóch pełnomocników i dwóch pracowników Ratusza. Jak dodała zrobiła to, by „nieprawdy nie pozostały bez odpowiedzi”. Mimo to komisja ukarała ją kolejną karą. Za taką decyzją głosowało pięciu członków komisji, dwóch było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
Hanna Gronkiewicz-Waltz została ukarana karą 3 tys. zł czterokrotnie, co daje w sumie 12 tys. zł.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
