Zobaczył ją na myjni i oniemiał. „Dziękuje za chęci, ale da radę. No to wracam. Dramat” [LIST DO REDAKCJI]

Czytelnik napisał do nas z prośbą o pomoc, ponieważ na myjni na której pojechał spotkał piękną dziewczynę. Oczywiście podszedł, zagadał, zaoferował pomoc, jednak okazało się, że dziewczyna poradziła sobie sama. Z wypiekami na twarzy odszedł, ale z tego wszystkiego zapomniał poprosić o telefon.

Fot. Pixabay

„Dziś, tj. w czwartek 6 września roku bieżącego, około kilka minut przed 20:00 wybrałem się na myjnię przy Maczka. Ot tak, bo lubię. Zrobiłem co miałem zrobić. Wtem! Ja patrzę, a tam dziewczyna. Ładna – myślę. Zabiera się za odkurzacz. No dobra, ale przecież nie będzie ogarniać jeszcze z zewnątrz samochodu, tego się nie spotyka. Poza tym, dlaczego facet za nią tego nie robi?

Wniosek prosty – pewnie go nie ma. Czekam na rozwój wydarzeń. Zabiera się za mycie. No nie! Tak być nie będzie, ewentualnie niczego nie będzie.
Zatem jak się nie zbiorę w sobie, jak nie pójdę pewnym krokiem na stanowisko, gdzie już woda leje się w każdą stronę. Idę.

Brakuje piorunów w tle, żeby było jak na filmach. Jestem. Patrzę.

Nogi miękną. Pytam czy pomóc. Stres. Bo mam lepsze gadżety w bagażniku do takich rzeczy, niż te na myjni. Ale nie, poradzi sobie.
Krótki small talk o samochodzie. Myślę – serio? Całkiem świadoma właścicielka swojego Mini?! Nogi miękną bardziej. Dziękuje za chęci, ale da radę.
No to wracam. Dramat.

Podsumowując – zagadałem, ale o numer już nie. Kurtyna i facepalm. Szatynka. Budyniowe czy tam beżowe Mini z 2004r. na WPR.
Przecież kiedyś musi być jak na filmach. Kawa, wino, krewetki i inne takie pierwszorandkowe.

Towarzysze – pomożecie?”

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl