Nagrał straż miejską przy Wileńskim. Jego nagranie stało się hitem sieci. Mamy komentarz strażników [WIDEO]
Straż miejska kolejny raz prowadziła kontrole miejsc handlu, niedaleko Dworca Wileńskiego. Jeden z użytkowników nagrał je i rozpowszechnił w sieci. Wkrótce film stał się hitem. Wyświetlono go kilkaset tysięcy razy i skopiowano dalej na inne kanały.
Kontrole straży miejskiej zawsze wzbudzają spore emocje i tak było i tym razem. Film wrzuciła żona nagrywającego. Para wspólnie skomentowała działania strażników:
„Myślą że są bezkarni. Uderzyli mnie wózkiem – zerwane wiązadło w kolanie. Byliśmy na policji, prokuratorze. Sprawa była, ale ja umorzyli, podobno kamery nie działały.
Żonę w ciąży pchnął damski bokser w samochód aż była karetka. Zabrali ją do szpitala i sąd to umorzył.
Mało dziecka nie straciłam. Skandal”.
Zapytaliśmy straż miejską o kontrole. Dostaliśmy odpowiedź:
„W odniesieniu do interwencji z 4 lipca wobec osoby prowadzącej handel na terenie gminnym bez wymaganych zezwoleń informujemy, ze strażnicy podejmujący interwencje wykonywali swoje ustawowe obowiązki. Interwencja przeprowadzona została prawidłowo, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie miało miejsca szarpanie czy popychanie osób postronnych” – pisze Katarzyna Dobrowolska z biura prasowego Straży Miejskiej.
„Zaznaczamy, ze pomimo agresywnej postawy autora nagrania i jego usilnych prób sprowokowania funkcjonariuszy, strażnicy przeprowadzili interwencje w sposób profesjonalny, zgodny z obowiązującymi przepisami” – dodaje funkcjonariuszka.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.