Nauczyciel z tatą na granicy. Organizuje pomoc. Daje przykład uczniom
Doktor Michał Ruszkowski na co dzień jest wychowawcą klasy mundurowej w Akademickim Liceum Ogólnokształcącym na Miłej 2 w Warszawie. Dziś w nocy razem ze swoim tatą w odruchu serca pojechali do Przemyśla z darami. W drodze powrotnej do Warszawy przywieźli uchodźców. Nauczyciel swoją postawą daje przykład uczniom, jak zachować się w sytuacji zagrożenia sąsiada.
„Służę pomocą. Moja szkoła wyśle zakupiony transport opatrunków przez granicę, a uczniowie od poniedziałku będą pełnić wolontariaty.” – mówi Michał, a prywatnie nasz kolega w rozmowie z redakcją Warszawy w Pigułce, jak dodaje po naszym artykule odezwało się do Niego sporo osób pragnących pomóc.
Potrzebna jest żywność, napoje, powerbanki i kable.
Pociągami z Ukrainy wciąż napływają uchodźcy.
„Jeden pociąg to zużycie naprawdę 10 – 15 ton darów, widziałem na własne oczy” – mówi Michał.
Pociągi wciąż przybywają, a potrzeby rosną.
Jesli chcecie pomóc, podajemy kontakt do Michała: https://www.facebook.com/michael.ruszkowski.10

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.
