Rowerem miejskim po przejściu dla pieszych. Czy musi dojść do tragedii?

Dziś na naszym portalu ukazuje się szereg artykułów o łamaniu przepisów przez kierowców. Sami mamy średnią satysfakcję bo jest to wynik jedynie 20 minut obserwacji mało uczęszczanego skrzyżowania na Grochowie.

W komentarzach i wiadomościach prywatnych czytelnicy podają miejsca gdzie takie sytuacje dzieją się nagminnie.

Czy musi dojść do tragedii żeby problem został dostrzeżony?

Potrzebne są najwyraźniej działania edukacyjne. Szczerze wierzymy w to że większość łamiących przepisy kierowców jednośladów robi to nieświadomie narażając siebie na poważne uszczerbek na zdrowiu.

Pamiętajcie że rowerzysta nie ma żadnych szans z kilkutonowym autem.