„Trzecia wojna światowa rozegra się na Ursynowie pomiędzy rowerzystami, pieszym, a kierowcami”
„myślę że trzecia wojna światowa rozegra się na Ursynowie pomiędzy rowerzystami, pieszym, a kierowcami, młodymi i starymi, psami bez smyczy lub kotami wychodzącymi, nie zapominajmy o madkach z bombelkami oraz źle zaparkowanych samochodach, a to wszystko nie za miliony monet (czyli 10 000 zł)…” – pisze Pan Tomasz na grupie Obywatele Ursynowa.
„…bo do tego zaczynają się sprowadzać największe problemy tego świata obserwując problemy, hejt, złość i nienawiść na tej grupie, tak ciężko jest Wam po prostu pomyśleć i postawić się na miejscu innej osoby, że nie koniecznie ktoś robi to coś co Wam przeszkadza/wkurza specjalnie ale zwyczajnie tak wyszło, a liczy na Was, że ogarniacie rzeczywistość gdzie jest nas co raz więcej i ciaśniej nam wszystkim, a takich problemów wynikających z koegzystencji będzie co raz więcej ? teraz walicie posty ze złości, niedługo złapiecie za broń bo sąsiad jest chory i kaszle/kicha jak chcecie poczytać książkę, wszyscy aferzyści jesteście tacy idealni że nigdy nie zrobiliście nic co mogło by zirytować osoby Was otaczające ? może o Was też już są posty albo wylewane żale na koniec dnia przy kolacji, każdy człowiek jest taki sami, ma żale, smutki, radości i kompleksy, problemy, powody do radości, pomyślcie o tym, że osoba która własnie Was irytuje jest dokładnie taka sama jak Wy, również kierują nią jakieś pragnienia, z tą różnicą że nic o niej nie wiecie, więc jest dla Was nikim a wy dla niej również” – dodaje mieszkaniec Ursynowa.
Czy macie podobne odczucia dotyczące nie tylko Ursynowa, ale całej Warszawy?
Bądźmy dla siebie dobrzy.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.
