Dłużej czekamy na dostawę, ale też mamy więcej czasu na zwrot. Znane sieci wprowadzają zmiany

Zwiększa się liczba sklepów, które w czasie trwającej epidemii koronawirusowej reagują elastycznie w kwestii zwrotu towarów. Coraz więcej sieci decyduje się bowiem na wydłużenie czasu zwrotu zakupionego towaru.

Jak poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, pojawia się coraz więcej sygnałach o sieciach, które wprowadzają wydłużony termin odstąpienia od umowy, umożliwiając zwrot towaru do 60 a nawet 100 dni. 

Gdzie możemy liczyć na zwrot towaru do 100 dni? Taką deklarację zakomunikowały sklepy espritshop.pl oraz HM.com, 51015kids.eu,

Najkrótszy okres zaoferowała sieć Mango, wydłużając standardowe 14 dni do okresu 30-dniowego, jeśli zakup były dokonywany stacjonarnie oraz do 60 dni, w momencie robienia zakupów online. Z kolei na stronie Decathlon.pl możemy natknąć się na informację, że obecnie zwrot lub wymiana towaru jest niemożliwa i wszelkie działania będą mogły być podjęte po ponownym otwarciu sklepów.

To z pewnością dobre informacje. Ale nie ma róży bez kolców. Coraz więcej branż boryka się z opóźnieniami w realizacji zamówień, informując o wydłużonym terminie dostawy ze standardowych 7 do nawet 14 dni roboczych.

I tak, w przypadku popularnej sieci komputerowej x-kom.pl możemy natknąć się na informację, że czas dostawy może być wydłużony do 72 godzin, podobny komunikat pojawił się na stronie hebe.pl, gdzie realizacja może mieć opóźnienie do 5 dni roboczych.