Jeden katalizator mieli przy sobie, drugi w bagażniku- tymczasowy areszt dla podejrzanych obcokrajowców

Wszystko działo się o 4.00 nad ranem. Patrolowcy otrzymali zgłoszenie o kręcących się przy samochodach mężczyznach.

Kiedy mundurowi pojawili się we wskazanym miejscu, zauważyli, że w toyocie nie ma katalizatora, obok leżą odkręcone śruby, a rura wydechowa jest luźna.

Nie trzeba też było długo czekać, by wszystko się wyjaśniło. W pobliżu policjanci znaleźli katalizator, torby z narzędziami mogącymi służyć do dokonywania przestępstw, oraz dwóch mężczyzn, obywateli Gruzji. 27-latek i 36-latek próbowali udawać, że nie wiedzą czego mogą chcieć od nich policjanci i nie mają wiedzy o żadnym katalizatorze. Oczywiście fakty i dowody temu zaprzeczały. Gruzini zostali zatrzymani a wszystkie znalezione rzeczy zabezpieczone.

Sprawą od razu zajęli się operacyjni z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu. Zatrzymani mieli przy sobie kluczyk do mercedesa. Samochodu jednak nie było w okolicy zdarzenia, a mężczyźni mocno konfabulowali. Policjanci wiedzieli, że nie bez powodu nie mówią prawdy. Dzięki zaangażowaniu, policjanci ustalili miejsce gdzie znajduję się samochód w którego bagażniku był kolejny skradziony katalizator.

Policjanci zebrali obszerny materiał dowodowy i przekazali go do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. 27-latek i 36-latek usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży.

Na wniosek prokuratury sąd zastosował tymczasowy areszt wobec obu podejrzanych.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.