Historia jak z filmu. Małżeństwo po 34 latach odnalazło swojego biologicznego syna
W gminie Szydłowiec na Mazowszu małżeństwo odnalazło swojego biologicznego syna. Przez lata mężczyzna i kobieta wychowywali obce dziecko. Wszystko przez pomyłkę w szpitalu- niemowlaki po porodzie zostały przez zamienione.
Fot. Pixabay
Już od samego początku syn państwa Zielińskich był niespokojny, ciągle płakał. Z biegiem lat zauważyli, że wcale nie przypomina ani ojca, ani matki. Później zaczęły się pojawiać większe problemy. Chłopak zaczął imprezować, pić dużo alkoholu i brać narkotyki, trafił na odwyk. Kiedy w wieku 30 lat opuścił dom zaczął sypiać w pustostanach. I właśnie w jednym z nich w 2016 roku stracił życie.
Przyjechała policja, która miała ustalić czy to ich syna są zwęglone zwłoki. Wtedy okazało się, że ich DNA nie pokrywa się z DNA rodziców.
W odnalezieniu syna pomogła grupa na Facebooku. Jedna z osób wyszła z chęcią pomocy i dojścia do biologicznego syna. Następnie wykonano testy DNA, które potwierdziły przypuszczenia.
„Na 99,9% to mój syn. Na pewno będę chciała by ktoś odpowiedział za to co nas spotkało”
-powiedziała PolsatNews pani Elżbieta.
Póki co matka dziecka nie widziała się jeszcze ze swoim synem, nie zdażyło się też im porozmawiać bez pośredników. Przekazała portalowi, że bardzo chce się z nim spotkać, ale w odpowiednim czasie, jak się wszystko ułoży.
