Urodziła dziecko i zostawiła je w reklamówce na ogródkach działkowych! Grozi jej dożywocie!

Powracamy do tematu 37-latki, która po urodzeniu dziecka porzuciła je, zostawiając w reklamówce na ogródkach działkowych na Białołęce. W związku z nowymi faktami, prokuratura postawiła kobiecie akt oskarżenia.

37-letnia Wiktoria Z. przez cały czas trwania ciąży regularnie sięgała po alkohol. W listopadzie ubiegłego roku kobieta urodziła dziewczynkę. Tuż po porodzie pozostawiła swoje dziecko na terenie ogródków działkowych przy ul. Głębockiej.

Jak poinformował Marcin Saduś – rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prokuratura skierowała do sądu 22 kwietnia akt oskarżenia w związku z podejrzeniem usiłowania zabójstwa narodzonego dziecka.

Jak dodał prokurator: „oskarżona umieściła noworodka bez zaciśnięcia pępowiny w torbie plastikowej i porzuciła w zaroślach”. Niemowlęciu udało się przeżyć dzięki przypadkowemu odkryciu dokonanego przez partnera oskarżonej, który bezzwłocznie zgłosił sprawę do pracowników strzegących ogródków działkowych.

Błyskawicznie zareagowali lekarze, wysyłając na miejsce pogotowie ratunkowe, które niezwłocznie przewiozło dziecko do Szpitala Bródnowskiego.

Stan dziewczynki był określony jako dobry. Nadano jej imię: Zosia.

Sprawczyni porzucenia dziecka została zatrzymana tego samego dnia, w którym zdecydowała się zostawić dziecko na terenie działek. W momencie ujęcia przez policję, kobieta przebywała w towarzystwie bezdomnych, spożywając z nimi alkohol.

Oskarżona wypierała się porodu, a zakrwawienia w okolicach miejsc intymnych tłumaczyła menstruacją. W związku z popełnionym czynem, kobiecie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.