Druga rocznica śmierci Kory. Jej siostra wyznała co powiedziała przed śmiercią
Kora, czyli Olga Jackowska zmarła 28 lipca 2018 roku w swoim domu w Bliżowie. Anna Kubczak w rozmowie z gazetą „Fakt” wspominała jak siostra się z nią pożegnała wokalistka.

By Sławek – Jackowska Kora, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=71189890
Siostra w wywiadzie wyznała, że myśli o Korze codziennie, ale również codziennie mocno czuje jej obecność. Ma wrażenie jakby powróciła do niej w innym wymiarze.
Nawiązuje też do dnia, w którym artystka zmarła:
„To była noc nadzwyczajna, zaćmienie księżyca. Wiele osób mówi, że gdy umierała były niezwykłe zjawiska w przyrodzie, a niebo było rozświetlone. Odeszła nad ranem. Tej nocy była magia.”
-powiedziała Anna Kubczak
Opowiedziała też o tym jak odchodziła jej siostra:
„Ona była już nieprzytomna, ale był taki moment, była noc, trzymałam ją za rękę i ona nagle podniosła głowę, popatrzyła na mnie i powiedziała bardzo wyraźnie: „ Oni tu są, Tadziu”. Tadzio to był nasz brat, który rok wcześniej zmarł. Widziała tych naszych zmarłych z rodziny, a to było na dwa dni przed jej śmiercią. Zastanawiałam się, jak mam to rozumieć?”
Kora była wokalistką zespołu Maanam, z którym nagrała takie przeboje jak „Boskie Buenos”, „Kocham Cię kochanie moje” czy „To takie tango”. Zmarła w wieku 67 lat .Chorowała na genetyczny nowotwór jajnika.