Masowe kontrole w polskich domach: Wielu mieszkańców dotkniętych wysokimi karami
Kiedy słyszymy o zwolnieniach lekarskich, często mamy na myśli osoby potrzebujące odpoczynku z powodów zdrowotnych. Niemniej, świeże dane z badań przeprowadzonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) w Polsce rzucają światło na niepokojące praktyki: niektórzy korzystają z tego przywileju nieuczciwie.
W pierwszych trzech miesiącach obecnego roku ZUS dokonał aż 117 tysięcy kontroli w sprawie zwolnień lekarskich. Niestety, ich wyniki nie napawają optymizmem. ZUS podjął decyzję o wstrzymaniu wypłat zasiłków chorobowych w 7,8 tys. przypadkach – jak podaje Money.pl. Według portalu, suma wstrzymanych świadczeń wyniosła 6,8 mln zł, a dodatkowo 26,9 tys. osób miało obniżone świadczenia o sumę przekraczającą 38 mln zł.
Choć wiele kontroli bazowało na śledzeniu aktywności w mediach społecznościowych – gdzie ludzie dzielili się swoimi wyjazdami mimo posiadania zwolnienia – tradycyjne metody kontroli także były skuteczne.
Wśród zaskakujących przypadków był m.in. 42-latek, który podczas zwolnienia lekarskiego wyjechał na wczasy. Jego nieobecność wyszła na jaw, gdy szukał kogoś do opieki nad psem. Inna kobieta miała troszczyć się o chore dziecko, które tak naprawdę uczęszczało do szkoły. Jeszcze inny przypadek dotyczył mężczyzny, który miał opiekować się żoną, a obydwoje faktycznie odpoczywali na urlopie.
Warto podkreślić, że nieuczciwe korzystanie ze zwolnień lekarskich może prowadzić do poważnych konsekwencji. Oszuści mogą stracić świadczenia, być zmuszeni do zwrotu pieniędzy, a nawet stracić pracę. W skrajnych sytuacjach może to skutkować oskarżeniem o oszustwo, z zagrożeniem kary do 8 lat więzienia. Kiedy pracownik korzysta ze zwolnienia, pracodawca musi znaleźć dla niego zastępstwo, co wiąże się z dodatkowymi kosztami.
W ubiegłym roku w Polsce wystawiono rekordową liczbę 27 milionów zwolnień lekarskich. Mimo że wiele z nich było z pewnością uzasadnionych, wyniki kontroli ZUS sugerują, że warto być odpowiedzialnym i nie nadużywać tego systemu.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.