Alarm w metrze! Linia M1 z ogromnymi utrudnieniami
Podróżni korzystający dziś z warszawskiego metra muszą liczyć się ze sporymi opóźnieniami i utrudnieniami w ruchu pociągów. Wszystko przez poważny incydent, do którego doszło na stacji Stokłosy na linii M1. Tam zauważony został pozostawiony bez opieki bagaż, co zmusiło służby do wprowadzenia licznych obowiązków bezpieczeństwa.
Jak poinformował Zarząd Transportu Miejskiego, w związku ze zdarzeniem linia M1 kursuje obecnie jedynie na odcinku Młociny – Stokłosy – Młociny, tworząc tymczasową pętlę wahadłową. Całkowicie zamknięte zostały stacje Kabaty, Natolin oraz Imielin.
Aby umożliwić pasażerom kontynuację podróży, uruchomiona została autobusowa komunikacja zastępcza na trasie Metro Stokłosy – Aleje Komisji Edukacji Narodowej – Metro Kabaty i z powrotem. Wydłużono również kursy linii 710, 724 i 742, które dowożą podróżnych aż pod stację Stokłosy.
Choć utrudnienia są znaczące, to służby zapewniają, że nieustannie pracują nad przywróceniem normalnego ruchu na linii M1. – Prowadzimy niezbędne czynności związane z wyjaśnieniem sprawy pozostawionego bagażu. Jak tylko będzie to możliwe, przywrócimy pełną komunikację – informuje ZTM.
Na tę chwilę jednak trudno przewidzieć, jak długo potrwają zakłócenia. Wszystko zależy od tego, jaką decyzję po analizie sytuacji podejmą odpowiedzialne służby. Zarządca metra apeluje do pasażerów o zachowanie cierpliwości i pozostawianie wszelkich bagaży pod swoją kontrolą.
Dzisiejszy incydent pokazuje, jak poważnie traktowane są kwestie bezpieczeństwa w warszawskim metrze. Pozostaje mieć nadzieję, że niebawem służby uporają się z sytuacją i przywrócą normalne kursowanie pociągów na linii M1.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.