Dodatek do emerytury w wysokości 300 złotych. ZUS przyznaje go konkretnym osobom
Co miesiąc Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca specjalny dodatek dla seniorów w wysokości dokładnie 299,82 złotych. Przyznawany jest konkretnej grupie odbiorców, a co warte zaznaczenia jest to jedno z nielicznych świadczeń, które podlega dziedziczeniu
Ryczałt energetyczny to świadczenie, które co miesiąc wypłacane jest przez ZUS w wysokości 299,82 złotych i podlega corocznej waloryzacji.. Dodatek ten jest formą wsparcia w opłacaniu rachunków za energię, gaz czy ogrzewanie. Jak wskazuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, otrzymuje go wąska grupa emerytów, wśród których można wskazać:
- kombatantów i innym osób uprawnionych,
- żołnierzy zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianych w kopalniach węgla, kamieniołomach oraz zakładach pozyskiwania rud uranowych i batalionach budowlanych,
- wdowy lub wdowców – emerytów i rencistów, pozostałych po kombatantach i innych osobach uprawnionych,
- wdowy po żołnierzach przymusowo zatrudnianych, pobierającym emeryturę lub rentę.
ZUS wypłaca świadczenie również wdowom i wdowcom po osobach uprawnionych do dodatku. Istnieje więc szansa na dziedziczenie świadczenia, ale dotyczy ona wyłącznie najbliższej rodziny beneficjenta.
Należy zaznaczyć, że dodatek ten przyznawany jest wyłącznie na wniosek. Osoby chcące ubiegać się o świadczenie muszą wypełnić formularz ZUS-ERK, który można znaleźć w internecie lub w placówce ZUS. Należy także dostarczyć kompletną dokumentację, na którą w sumie składają się
- wniosek ZUS-ERK,
- decyzję szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (stwierdzającą okresy działalności kombatanckiej lub represji w przypadku kombatantów i osób represjonowanych / potwierdzającą uprawnienia jako członka rodziny po kombatancie w przypadku wdów lub wdowców),
- zaświadczenie Wojskowej Komendy Uzupełnień, potwierdzające okres i rodzaj przymusowego zatrudnienia w ramach zastępczej służby wojskowej – w przypadku żołnierzy przymusowo zatrudnionych,
- zaświadczenie właściwego organu wojskowego – w przypadku wdów po żołnierzach przymusowo zatrudnionych.
Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.