Podatek, który zaboli Już wkrótce obejmie blisko milion osób w Polsce

Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego przynoszą niepokojące wieści dla przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem. Wzrost przeciętnego wynagrodzenia w czwartym kwartale 2024 roku do poziomu 8549,18 złotych pociąga za sobą znaczące podwyżki składek zdrowotnych, które dotkną niemal milion polskich firm już od stycznia 2025 roku.

Skala podwyżek jest zróżnicowana i uzależniona od wysokości przychodów przedsiębiorcy. Najmniejsze firmy, osiągające przychody do 60 tysięcy złotych rocznie, będą musiały płacić miesięcznie 461,66 złotych, co oznacza roczny wzrost obciążeń o 506 złotych. Dla firm ze średniego przedziału przychodów, między 60 a 300 tysięcy złotych, miesięczna składka wzrośnie do 769,43 złotych, generując dodatkowy roczny koszt w wysokości 844 złotych.

Najdotkliwiej odczują zmiany przedsiębiorcy z najwyższymi przychodami, przekraczającymi 300 tysięcy złotych rocznie. W ich przypadku miesięczna składka zdrowotna wzrośnie do 1384,97 złotych, co w skali roku oznacza dodatkowe obciążenie rzędu 1519 złotych.

Szczególnie istotny jest mechanizm korygujący w przypadku przekroczenia progów przychodowych. Przedsiębiorcy, którzy przekroczą ustalone limity, będą zobowiązani do wyrównania składek za wszystkie poprzednie miesiące według wyższej stawki. Ta regulacja może znacząco wpłynąć na płynność finansową firm balansujących na granicy progów przychodowych.

Według szacunków Ministerstwa Finansów, nowe regulacje dotyczą blisko miliona przedsiębiorców korzystających z ryczałtu ewidencjonowanego. Pierwsza składka w nowej wysokości będzie musiała zostać opłacona już za styczeń 2025 roku, z terminem płatności do 20 lutego.

Co szczególnie istotne, zapowiadane przez rząd obniżki minimalnej składki zdrowotnej nie obejmą ryczałtowców. Ta ulga zostanie przyznana wyłącznie przedsiębiorcom rozliczającym się według skali podatkowej oraz podatkiem liniowym, co dodatkowo pogłębia nierówności w obciążeniach fiskalnych różnych grup przedsiębiorców.

Eksperci podatkowi, w tym Piotr Juszczyk z inFakt, zwracają uwagę na kumulacyjny efekt tych podwyżek. W połączeniu z innymi rosnącymi kosztami prowadzenia działalności gospodarczej, nowe stawki składek zdrowotnych mogą stanowić znaczące obciążenie dla wielu małych i średnich przedsiębiorstw.

Sytuacja ta skłania wielu przedsiębiorców do ponownej analizy wybranej formy opodatkowania. Dla części firm może okazać się korzystniejsze przejście na inną formę rozliczeń, szczególnie w kontekście zapowiadanych ulg dla przedsiębiorców rozliczających się według skali podatkowej lub podatkiem liniowym.