Rewolucja w upadłości konsumenckiej? Rząd chce uprościć cały proces!
Upadłość konsumencka czeka poważna zmiana. Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło projekt nowelizacji, który ma uprościć procedury, skrócić czas postępowań i zdjąć część obowiązków z sądów. Konsumenci szybciej pozbędą się piętna dłużnika, ale wierzyciele będą musieli sami pilnować, czy plan spłaty jest realizowany. Nowe zasady mogą całkowicie odmienić proces oddłużania w Polsce.

Fot. Warszawa w Pigułce
Upadłość konsumencka po nowemu. Sąd nie będzie już kontrolować spłat, a dane znikną szybciej z rejestru
Rewolucyjne zmiany w prawie upadłościowym coraz bliżej. Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło projekt nowelizacji przepisów, który upraszcza procedury i znacząco ogranicza rolę sądu w kontroli planu spłaty długów. Wierzyciele stracą też możliwość składania skargi kasacyjnej. Eksperci oceniają: to koniec przewlekłych postępowań i realna szansa na nowy start dla zadłużonych.
Koniec sądowego nadzoru nad spłatą zadłużenia
Jedną z najważniejszych zmian jest odejście od zasady, że to sąd nadzoruje wykonanie przez konsumenta tzw. planu spłaty wierzycieli. Od tej pory kontrola będzie możliwa tylko na wniosek wierzyciela. Ci, którzy liczą na odzyskanie należności, będą musieli sami monitorować, czy dłużnik wywiązuje się ze zobowiązań. Zdaniem prawników, to krok w stronę odciążenia wymiaru sprawiedliwości, który dziś tonie w sprawach konsumenckich.
– To rozwiązanie odciąży sądy i przyspieszy rozpoznawanie spraw przedsiębiorców – ocenia mec. Wiktor Danielak, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.
Bez kasacji, ale z nowymi możliwościami dla wierzycieli
Projekt nowelizacji zakłada też likwidację prawa do skargi kasacyjnej w przypadku upadłości konsumenckiej. Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości, to ujednolicenie zasad – w postępowaniach gospodarczych kasacja już od dawna nie przysługuje.
W zamian wierzyciele zyskają prawo do wnioskowania o uchylenie lub zmianę planu spłaty, jeśli stwierdzą nieprawidłowości. Część ekspertów podchodzi do tej zmiany z rezerwą, wskazując, że może to prowadzić do przeciągania spraw.
Dane dłużników szybciej znikną z rejestru
Nowe przepisy skrócą także czas przechowywania danych o upadłości konsumenckiej w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Obecnie ślady po postępowaniu mogą figurować w systemie nawet przez 10 lat. Po zmianach dane mają znikać po trzech latach od dnia umorzenia zobowiązań.
– To ważna zmiana, która przywraca byłym dłużnikom realne szanse na normalne życie – podkreśla Danielak. – Obecność w rejestrze często skutkuje odmową udzielenia kredytu, mimo że zobowiązania zostały dawno spłacone.
Nieco mniej optymistyczna jest Marta Romańska, radca prawny specjalizująca się w prawie upadłościowym. Jej zdaniem trzyletni okres nadal może być zbyt długi, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że cała procedura upadłościowa potrafi trwać wiele lat.
Zmiany przyspieszą oddłużenie i odciążą sądy
Nowelizacja przygotowana przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego wpisuje się w szerszy rządowy plan deregulacji. Celem jest nie tylko skrócenie czasu postępowań i zmniejszenie obciążenia sądów, ale też umożliwienie zadłużonym osobom szybszego powrotu do życia bez piętna długów.
Projekt znajduje się na etapie prac legislacyjnych. Jeśli wejdzie w życie, może zmienić sposób, w jaki Polacy będą przechodzić przez upadłość konsumencką – szybciej, prościej i z większym poczuciem sprawiedliwości.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.