Pensja za urodzenie dziecka? Na biurku prezydenta leży projekt z ogromną kwotą
Na biurko prezydenta Karola Nawrockiego trafiła petycja z kontrowersyjną propozycją – kobiety miałyby otrzymywać pensję za urodzenie dziecka. Świadczenie w wysokości połowy płacy minimalnej, czyli obecnie 2333 zł, byłoby dodatkowo wliczane do emerytury.

Fot. Warszawa w Pigułce
Na biurku prezydenta Karola Nawrockiego znalazła się propozycja, która może wywołać gorącą debatę społeczną. Autor petycji chce, aby kobiety otrzymywały pensję za urodzenie dziecka. Świadczenie miałoby wynosić połowę płacy minimalnej – obecnie 2333 zł – i rosnąć wraz z liczbą dzieci. Co więcej, byłoby wliczane do emerytury, co miałoby zabezpieczyć kobiety, które całe życie poświęciły wychowaniu potomstwa.
Polska od lat zmaga się z dramatycznym spadkiem liczby urodzeń. Według Głównego Urzędu Statystycznego współczynnik dzietności w 2024 roku wyniósł zaledwie 1,099 – najniżej w historii. Jeszcze rok wcześniej było to 1,158. Eksperci podkreślają, że trend dotyczy głównie krajów zamożnych, gdzie młodsze pokolenia coraz częściej wybierają styl życia bez dzieci. Badania prof. Dominiki Maison z Uniwersytetu Warszawskiego pokazują, że dla pokolenia Z rodzina jest priorytetem tylko dla 45 proc. respondentów, podczas gdy wśród „baby boomersów” deklarowało to aż 70 proc.
W petycji, która trafiła do Kancelarii Prezydenta, autor apeluje o inicjatywę ustawodawczą, gwarantującą kobietom wynagrodzenie za urodzenie dziecka. Pensja miałaby być powiązana z płacą minimalną i wypłacana co miesiąc. Obecnie połowa najniższej krajowej to 2333 zł. Autor wniosku wskazuje, że brak takiego rozwiązania często prowadzi do dramatów finansowych. W liście opisał przypadek znajomej, która wychowała czworo dzieci i dziś nie ma żadnej emerytury, podczas gdy jej mąż otrzymuje świadczenie w wysokości 3300 zł – niewystarczające na życie i leczenie.
Postulowana pensja miałaby być wliczana do kapitału emerytalnego, co zabezpieczałoby kobiety na starość. Dodatkowo autor petycji proponuje szereg ulg prorodzinnych – m.in. pierwszy próg podatkowy podniesiony do 140 tys. zł rocznie oraz świadczenie 800 plus na każde dziecko.
To kolejny głos w dyskusji o polityce demograficznej państwa. Wcześniej pojawiały się pomysły skrócenia tygodnia pracy do 35 godzin, wydłużenia urlopów czy wprowadzenia premii finansowych – np. 10–15 tys. zł – za urodzenie drugiego i trzeciego dziecka.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.