Poprawki krawieckie w Żabce! Branża ocenia nową usługę sieci
Żabka rozszerza ofertę i wchodzi na rynek poprawek krawieckich, oferując klientom możliwość oddania ubrań do przeróbek w jednym z tysięcy sklepów w całej Polsce. Nowa usługa, realizowana we współpracy z woshwosh, budzi jednak mieszane reakcje w branży – krawcy pytają, czy poprawki bez bezpośredniego kontaktu z klientem faktycznie mogą się sprawdzić i czy sieć nie odbierze im części zleceń.

Fot. Warszawa w Pigułce
Żabka wchodzi w poprawki krawieckie. Branża reaguje z rezerwą
Żabka rozszerza ofertę usług pozaspożywczych. Tym razem sieć wchodzi na rynek poprawek krawieckich. We współpracy z firmą woshwosh klienci mogą oddać ubrania do przeróbek w jednym z ponad 12 tys. sklepów w całej Polsce. Dla części krawców to ciekawy eksperyment. Dla innych – rozwiązanie, które budzi wątpliwości.
Nowa usługa działa od połowy listopada. Zlecenie składa się online lub przez aplikację Żappka. Klient opisuje usługę, wybiera sklep jako punkt nadania i odbioru, a następnie oddaje odzież. Czas realizacji wynosi do 10 dni kalendarzowych. Cały proces obsługuje woshwosh wraz ze współpracującymi zakładami krawieckimi.
Co się zmienia na rynku
Żabka podkreśla, że to naturalne rozszerzenie dotychczasowej współpracy z woshwosh. Wcześniej sieć oferowała naprawę i pielęgnację obuwia. Teraz do katalogu dołączają poprawki krawieckie, zarówno drobne, jak i bardziej złożone.
Woshwosh zaznacza, że po dotarciu paczki do pracowni klient otrzymuje potwierdzenie wraz ze zdjęciami produktu przed i po realizacji usługi. Proces ma być w pełni zautomatyzowany, a kontakt z klientem odbywa się cyfrowo.
Fakty i tło sprawy
To właśnie brak bezpośredniego kontaktu z klientem jest głównym źródłem obaw w branży. Krawcowe, z którymi rozmawialiśmy, zwracają uwagę, że wiele poprawek wymaga rozmowy i przymiarki.
Ich zdaniem system oparty wyłącznie na opisie i zdjęciach sprawdzi się przy prostych naprawach, takich jak zaszycie szwu czy wymiana zamka. Bardziej skomplikowane poprawki, związane z dopasowaniem do sylwetki, mogą prowadzić do nieporozumień, reklamacji i zwrotów.
Pojawiają się też pytania o odpowiedzialność za ewentualne błędy oraz o to, jak w praktyce rozwiązywane będą spory z klientami. Branża podkreśla, że każdy klient ma inne oczekiwania, których nie zawsze da się precyzyjnie opisać w formularzu.
Co to oznacza dla tradycyjnych zakładów
Sami krawcy nie spodziewają się jednak masowego odpływu klientów. Wskazują przede wszystkim na ceny. Według nich usługi oferowane w Żabce są droższe niż w wielu lokalnych pracowniach. Przeszycie guzika w odzieży wierzchniej kosztuje 36 zł, wymiana suwaka w kurtce 99 zł, a skracanie spodni z zachowaniem oryginalnego dołu 59 zł. W przypadku sukienek i spódnic ceny sięgają 95 zł.
Zdaniem krawców to poziom, który niekoniecznie przyciągnie osoby szukające najtańszych rozwiązań. Jednocześnie zauważają, że popyt na poprawki jest obecnie bardzo duży. Do zakładów trafia coraz więcej nowych ubrań wymagających przeróbek, zwłaszcza z powodu różnic w rozmiarówkach.
Atutem Żabki, który może przyciągnąć klientów, są długie godziny otwarcia. Dla osób pracujących do późna możliwość oddania ubrania wieczorem lub w weekend może być realnym ułatwieniem.
Rynek w fazie zmian
Woshwosh przekonuje, że współpraca z Żabką może wzmocnić rynek usług krawieckich, zapewniając zakładom stały dopływ zleceń i nowych klientów. Firma podkreśla też ekologiczny aspekt projektu i rosnący trend naprawiania odzieży zamiast jej wyrzucania.
Jednocześnie branża zwraca uwagę na inny problem. Zawód krawca stopniowo zanika, bo młode osoby rzadko decydują się na naukę rzemiosła. Popyt rośnie, ale liczba specjalistów maleje. Nowa usługa Żabki wpisuje się więc w szerszą zmianę rynku, który szuka nowych form dotarcia do klientów, choć nie wszyscy są przekonani, że model „bez przymiarki” sprawdzi się w dłuższej perspektywie.

Kucharz z dyplomem i szef kuchni w wielu restauracjach. W Warszawie w Pigułce odpowiada głównie za dział porad gastronomicznych.