Wpłacasz gotówkę na konto? Ten limit może uruchomić kontrolę skarbówki

Wpłata gotówki na konto może wydawać się zwykłą formalnością, ale w określonych sytuacjach automatycznie trafia pod lupę banków i skarbówki. Obowiązujące przepisy sprawiają, że liczy się nie tylko kwota, lecz także częstotliwość i źródło pieniędzy, a brak świadomości zasad bywa kosztowny.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wpłata gotówki na konto bankowe coraz rzadziej jest neutralną operacją. Choć dla wielu osób to wciąż zwykła codzienność, obowiązujące przepisy i praktyka banków sprawiają, że część transakcji automatycznie trafia pod lupę. Nie chodzi wyłącznie o ogromne sumy ani o prowadzenie działalności gospodarczej. System analizuje znacznie więcej.

System widzi więcej, niż się wydaje

Banki działające w Polsce są zobowiązane do stosowania przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Oznacza to stałe monitorowanie operacji klientów – zarówno firm, jak i osób prywatnych. Analiza odbywa się automatycznie i obejmuje nie tylko wysokość wpłaty, ale także jej częstotliwość, źródło środków oraz zgodność z profilem klienta.

Powtarzające się wpłaty gotówkowe, przelewy bez tytułu, wpływy od osób trzecich bez jasnego uzasadnienia czy nagłe pojawienie się większych kwot na koncie osoby o niskich dochodach mogą zostać uznane za nietypowe. Klient nie jest o tym informowany – oznaczenie transakcji następuje w tle.

Nie ma jednej „bezpiecznej kwoty”

Wbrew obiegowym opiniom prawo nie przewiduje kwoty, którą można wpłacić „bez ryzyka”. Kluczowe znaczenie ma kontekst. Jednorazowa wpłata kilku tysięcy złotych zwykle nie budzi zainteresowania, ale regularne operacje gotówkowe na podobne kwoty już mogą.

Szczególną uwagę zwraca się także na próby omijania systemu, czyli dzielenie większych sum na kilka mniejszych wpłat. Takie działania są łatwo wykrywalne i często traktowane jako czynnik podwyższonego ryzyka.

Próg, który uruchamia obowiązek raportowania

Istnieje jednak konkretny próg zapisany w przepisach. Każda pojedyncza transakcja lub kilka powiązanych operacji przekraczających równowartość 15 tys. euro, czyli około 65–70 tys. zł, musi zostać zgłoszona przez bank do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Samo zgłoszenie nie oznacza kontroli ani blokady środków, ale powoduje, że transakcja trafia do centralnego rejestru.

GIIF może przekazać sprawę do Krajowej Administracji Skarbowej, jeśli pojawią się wątpliwości co do źródła pieniędzy. Wtedy podatnik może zostać wezwany do złożenia wyjaśnień i przedstawienia dokumentów.

Kiedy ryzyko rośnie najbardziej

Problemy pojawiają się najczęściej przy darowiznach przekraczających limity zwolnień podatkowych, prywatnych pożyczkach bez umowy oraz wpłatach, które nie mają pokrycia w oficjalnych dochodach. W skrajnych przypadkach fiskus może uznać środki za dochód z nieujawnionych źródeł i nałożyć 75-procentowy podatek.

Jak zmniejszyć ryzyko

Podstawą jest dokumentowanie źródła pieniędzy, stosowanie jasnych tytułów przelewów i unikanie sztucznego dzielenia kwot. Wpłata gotówki nie jest dziś wyłącznie prywatną sprawą – to element systemu, który analizuje dane całościowo. Świadomość zasad pozwala uniknąć problemów, zanim pojawią się pytania ze strony urzędów.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl