Był u Ciebie niezapowiedziany konsultant z RWE? Padłeś ofiarą oszustwa

Na forach internetowych zaroiło się od postów opisujących naciągaczy podszywających się pod agentów RWE. Samo RWE stanowczo zaprzecza, jakoby wysyłało agentów do domów klientów.

„Przed chwilą był u mnie przedstawiciel handlowy, rzekomo od RWE, aby zaproponować zmianę umowy, „na lepszą” 'tańsze gniazdko'”. – opisuje jedna z użytkowniczek Facebooka dodając, że ów człowiek nie miał wzoru umowy, identyfikatora i żadnych dokumentów potwierdzających pełnioną funkcję – „Spytałam, dlaczego proponuje mi nową umowę, jeśli mam bezterminową – stwierdził, że taka umowa mnie nie chroni przed podwyżkami (…) Zadzwoniłam na infolinię RWE i opowiedziałam wszystko. Konsultant powiedział, że nie wysyłają swoich przedstawicieli do mieszkań prywatnych na terenie Warszawy, że oferta promocyjna „tańsze gniazdko” była aktualna w 2013 roku (jest to w Internecie) że znają sytuację, ale niewiele mogą zrobić, bo nie maja żadnych dowodów, oprócz informacji od klientów.”

Podobne sytuacje zdarzają się dość często. Sam operator wielokrotnie wskazywał, że nie wysyła akwizytorów do domów klientów. Jeżeli wymagana jest interwencja przedstawiciela RWE związana np. z naprawą, klient jest o tym informowany wcześniej. Czego więc chcą osoby podszywające się za przedstawicieli RWE?

Najczęściej są to naciągacze, którzy zamiast umowy podsuwają np. umowę kupna-sprzedaży lub inne niepotrzebne usługi za które każą sobie słono płacić. Zdarzają się też przypadki złodziei, którzy pod pozorem np. obejrzenia gniazdka wchodzą do mieszkania i okradają ludzi.