CERT Orange ostrzega przed oszustwem „na paczkę”! Na co powinniśmy zwrócić uwagę?
Podszywanie się pod firmy kurierskie to metoda stara i dobrze znana. Niestety przestępcy często udoskonalają swoje metody, dlatego czasem ciężko na pierwszy rzut oka wykryć, czy SMS faktycznie pochodzi od kuriera
Fot. Pixabay
CERT Orange Polska ostrzega przed nową kampanią, w której oszuści stosują starą metodę podszywania się pod firmę kurierską. Tym razem padło na DHL. Cyberprzestępcy masowo rozsyłają wiadomości w dwóch wariantach:
- DHL: Przesyłka PL258626323BD podlega opłatom celnym (2,99 zł), przejdź do hxxps://oplaty-dhI.pl/, aby wznowić dostawę
- DHL: Przesyłka PL258626323BD podlega opłatom celnym (2,99 zł), przejdź do hxxps://expressdhI24.pl/
W treści wyżej wymienionych wiadomości pojawiają się numery przesyłki (oczywiście w celu zwiększenia wiarygodności) i informacja o konieczności dokonania niewielkiej opłaty celnej w wysokości 2,99 zł. Na końcu natomiast widnieją linki. Tym razem jednak oszuści zastosowali pewną sztuczkę, mianowicie w odnośniku zamiast małej litery „L” zastosowano dużą literę „i”, które z kolei wyglądają bardzo podobnie, zwłaszcza gdy wyświetlają się nam na niewielkim ekranie smartfona.
Linki standardowo prowadzą odbiorców na spreparowaną stronę, przypominającą autentyczną stronę firmy kurierskiej. Tam natomiast potencjalne ofiary są nakłaniane do podania danych, w tym osobowych oraz logowania do bankowości internetowej. W celu sprawdzenia wiarygodności SMS-a, warto wpierw skopiować numer przesyłki i wprowadzić go na stronie internetowej przewoźnika w sekcji służącej do monitorowania przesyłek. Czasem może się zdarzyć, że przesłany przez oszusta numer przesyłki jest autentyczny, ale nie będzie dotyczył paczki nadanej do nas.
Należy pamiętać, że przestępcy podszywają się nie tylko pod DHL ale wszelakie firmy oraz instytucje. Zdarza się również, że nie wykorzystują żadnej nazwy. Podejrzane wiadomości warto ignorować i od razu usuwać.
Źródło: dobreprogramy.pl
Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.