CKE potwierdza doniesienia. Pierwsza matura w tym roku unieważniona

Egzamin maturalny z języka polskiego jednego ze zdających został unieważniony po tym, jak opublikował on zdjęcia arkuszy egzaminacyjnych w mediach społecznościowych. Nierozważny maturzysta nie otrzyma świadectwa maturalnego. To pierwsza unieważniona matura w tym roku. 

Incydent miał miejsce we wtorek, 7 maja, podczas trwających egzaminów maturalnych, które rozpoczęły się tego dnia o godzinie 9.00 dla ponad 263 tys. absolwentów liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia. Marcin Smolik, szef CKE, potwierdził dla Interii, że zdjęcia arkuszy maturalnych z języka polskiego pojawiły się online około godziny 10.00. Abiturient, który dokonał publikacji, miał przy sobie telefon komórkowy w trakcie egzaminu, co jest wyraźnie zabronione. Smolik dodał, że arkusz egzaminacyjny był sfotografowany wraz z numerem PESEL zdającego, co umożliwiło natychmiastową identyfikację sprawcy.

Poważne konsekwencje dla zdającego

Dla ucznia, który naruszył zasady, konsekwencje są poważne. Jego wynik z egzaminu z języka polskiego został anulowany, a tym samym stracił szansę na uzyskanie świadectwa maturalnego w tym roku. Marcin Smolik podkreślił, że zdający może kontynuować egzaminy z innych przedmiotów, jednak incydent ten przekreślił jego możliwość zdobycia matury w bieżącym roku szkolnym.

W ubiegłym roku podobne przypadki doprowadziły do unieważnienia wyników w kilku innych przedmiotach, jednak wciąż są to przypadki pojedyncze. CKE regularnie monitoruje media społecznościowe i inne platformy w celu zapobiegania i ścigania takich naruszeń.

Arkusz egzaminacyjny z języka polskiego składa się z dwóch części: testów językowych i historycznoliterackich oraz części, w której zdający piszą wypracowanie. Całość egzaminu trwa 240 minut i jest kluczowym elementem zakończenia edukacji średniej w Polsce.