Coraz więcej dzików w stolicy. Prezydent miasta zabrał głos w tej sprawie
Na dzisiejszej konferencji prezydent Warszawy został zapytany o kwestię odstrzału dzików, w związku z ich rosnącą liczbą w stolicy
Fot. Pixabay
Te zwierzęta coraz częściej pojawiają się między innymi na osiedlach, placach zabaw lub w parkach miejskich, a mieszkańcy regularnie informują o tym służby miejskie. Jak podaje tvn24.pl, od stycznia do kwietnia tego roku, miejscy leśnicy odebrali prawie 1100 takich zgłoszeń. W całym ubiegłym roku takie incydenty zostały zgłoszone 2,5 tysiąca razy, natomiast w 2021 roku ponad pół tysiąca.
Prezydent Warszawy poinformował, że sytuacja jest przez cały czas monitorowana. Dodał, że jest ona bardzo trudna oraz, że są momenty gdy odstrzał dzików jest niemożliwy lub zakazany z wiadomych względów. Zapewnił, że podejmowane są wszelkie kroki, aby nie strzelać wtedy, gdy nie jest to konieczne, jednak kwestią nadrzędną jest bezpieczeństwo mieszkańców.
„Jeżeli taka decyzja będzie konieczna, w momencie, kiedy oczywiście prawo będzie zezwalało na odstrzał, to taką decyzję z ciężkim sercem podejmę. Ale na razie analizujemy sytuację” – zapewnił Rafał Trzaskowski.
Apeluje się aby nie dokarmiać dzików ani nie ułatwiać im dostępu do pożywienia, gdyż przez z to zwierzęta te chętniej zapuszczają się w miejsca zamieszkane przez ludzi. Są to zwierzęta, które gdy poczują się zagrożone, potrafią być niezwykle niebezpieczne, dlatego pod żadnym pozorem nie należy do nich podchodzić ani prowokować. Stołeczni leśnicy od dawna podejmują działania, które mają na celu odciągnąć dziki od terenów miejskich, między innymi wzbogacają bazę żerową w lasach i w razie potrzeby dokarmiają zwierzęta. W lasach utrzymywane są również „babrzyska”, czyli miejsca kąpieli dzików.
Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.