Ewakuacja ponad 300 osób ze szkoły. Na miejsce udała się specjalistyczna grupa ratownictwa medycznego
Dramatyczne sceny rozegrały się w Zespole Szkół Powiatowych im. majora Henryka Sucharskiego w Przasnyszu. Na terenie placówki doszło do rozpylenia niezidentyfikowanej substancji, która doprowadziła do ewakuacji wielu uczniów i pracowników. Trwa akcja ratunkowa służb.
W Zespole Szkół Powiatowych przy ulicy Sadowej w Przasnyszu (woj. mazowieckie) doszło do groźnego incydentu. Nieznany sprawca rozpylił na terenie szkoły substancję, która spowodowała reakcję u dziesiątek osób przebywających w budynku. Na razie nie wiadomo, co dokładnie było źródłem niebezpiecznych oparów.
Pierwsze informacje o zdarzeniu napłynęły tuż przed godziną 12:30. Kilkoro uczniów zasłabło, skarżąc się na zawroty głowy, bóle brzucha i nudności. Niektórzy z poszkodowanych zaczęli wymiotować. W krótkim czasie liczba osób z objawami zatrucia wzrosła do 24 i ciągle zgłaszają się kolejni poszkodowani.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Trwa ewakuacja całego budynku szkoły. Według wstępnych danych, ewakuowano 340 osób, w tym 313 uczniów, 25 nauczycieli i 2 pracowników obsługi. Sześć osób w cięższym stanie przetransportowano już do szpitala, ale liczba poszkodowanych wymagających hospitalizacji może wzrosnąć.
Na miejsce zmierza specjalistyczna jednostka chemiczna z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ciechanowie. Ich zadaniem będzie zidentyfikowanie substancji, która doprowadziła do masowego zatrucia. Równocześnie z Komendy Wojewódzkiej PSP w Warszawie wyruszyła grupa ratownictwa medycznego, która wesprze lokalne służby w niesieniu pomocy poszkodowanym.
Sytuacja w szkole w Przasnyszu jest dynamiczna. Liczba poszkodowanych może się zwiększyć, w miarę jak kolejne osoby będą zgłaszać objawy zatrucia. Najważniejsze teraz jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim ewakuowanym i jak najszybsze udzielenie pomocy medycznej tym, którzy jej potrzebują.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.