Firmy, samochody i mieszkania. Kontrolerzy odwiedzą Polaków. Zażądają dokumentów potwierdzających płatność

W domach Polaków ponownie pojawią się kontrolerzy Poczty Polskiej z misją sprawdzenia, czy opłacony jest abonament RTV. Choć system opłat za abonament budzi wiele kontrowersji, a rząd zapowiadał jego reformę, kontrole te wciąż się odbywają.

Celem kontroli jest wykrycie abonentów, którzy nie płacą za korzystanie z odbiorników RTV. Według danych, aż 46% gospodarstw domowych w Polsce nie uiszcza opłat abonamentowych. Osoby, które nie uiściły opłaty, mogą liczyć się z wysokimi karami.

Jak przebiega kontrola?

Warto wiedzieć, że Poczta Polska ma wyspecjalizowaną komórkę odpowiedzialną tylko za kontrole. Poczta Polska opublikowała oświadczenie z którego wynika, że kontrolerów nie ma dużo i kontrolują oni głównie firmy. Kontrolerzy odwiedzają również prywatne mieszkania, a nawet mogą zajrzeć do firmowych samochodów, by sprawdzić czy samochód odbiera radio i czy jest od niego pobierana opłata. Uprawnieni pracownicy Poczty Polskiej, ubrani w służbowe mundury, muszą okazać legitymację i upoważnienie do przeprowadzenia kontroli. Kontroler ma prawo zapytać o posiadane odbiorniki RTV i sprawdzić je w mieszkaniu. Odmowa okazania odbiorników lub uniemożliwienie kontroli może skutkować konsekwencjami prawnymi. Co ważne, kontroler nie może jednak wejść do domu czy mieszkania bez wyraźnej zgody właściciela. W ustawie zapisane jest, że powinniśmy wpuścić kontrolera, ale nie ma takiego obowiązku.

W przypadku stwierdzenia niezarejestrowanego odbiornika, naliczana jest kara w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej, czyli 819 zł za telewizor. Dodatkowo, osoba kontrolowana może otrzymać decyzję administracyjną nakazującą rejestrację odbiornika i uiszczenie zaległych opłat.

Istnieją także dwa sprawdzone sposoby na uniknięcie kontroli. Jedna to oczywiście zarejestrowanie odbiornika i uiszczanie opłaty. Druga, to wyrejestrowanie odbiornika, jeżeli takowego nie mamy lub jeżeli nie ma on możliwości odbioru sygnału telewizyjnego. Co ważne, kontrola skupi się na tym czy telewizor działa i czy ma możliwość odbioru sygnału. Jeżeli nie ma takowej możliwości i używany jest np. do streamingu czy jak ekran konsoli, kontroler stwierdza, że nie ma żadnych naruszeń.