Incydent na granicy z Białorusią. Żołnierz trafił do szpitala po wybuchu granatu [27.08.2025]

 

Podczas nocnej akcji na granicy z Białorusią doszło do groźnego incydentu. Granat hukowo-błyskowy eksplodował w ręku polskiego żołnierza, który brał udział w udaremnieniu próby nielegalnego przekroczenia granicy. Wojskowy trafił do szpitala, a sprawę bada Żandarmeria Wojskowa.

Fot. Warszawa w Pigułce

Żołnierz ranny na granicy z Białorusią. Żandarmeria bada wybuch granatu hukowo-błyskowego

Do groźnego incydentu doszło w poniedziałek wieczorem na granicy polsko-białoruskiej w rejonie miejscowości Czeremcha. Podczas działań przeciwko próbie nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów wybuchł granat hukowo-błyskowy. Ranny został polski żołnierz, który obsługiwał środek pirotechniczny.

Jak doszło do zdarzenia?

Według informacji przekazanych przez mjr. Damiana Stanulę, rzecznika prasowego Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie, to właśnie poszkodowany żołnierz trzymał granat, który eksplodował w jego ręku. W wyniku wybuchu doznał on urazu dłoni.

Na miejscu zdarzenia natychmiast udzielono mu pierwszej pomocy przedmedycznej, a następnie przetransportowano do szpitala w Białymstoku. Tam przeszedł specjalistyczne badania i zabiegi. We wtorek, dzień po incydencie, żołnierz został już wypisany do domu.

Śledztwo Żandarmerii Wojskowej

Okoliczności wybuchu bada Żandarmeria Wojskowa. Jak podkreślił mjr Stanula, śledczy zabezpieczyli dokumentację, nagrania z monitoringu i przesłuchują świadków. Dochodzenie ma ustalić, czy przyczyną eksplozji była wada konstrukcyjna granatu, czy też błąd podczas jego obsługi.

Do zdarzenia doszło podczas kolejnej próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W rejonie Czeremchy, podobnie jak w innych odcinkach granicy, regularnie dochodzi do incydentów związanych z migracją i prowokacjami organizowanymi przez stronę białoruską.

Żołnierze Wojska Polskiego, Straż Graniczna i policja wspólnie patrolują granicę, stosując środki ochrony i odstraszania, w tym granaty hukowo-błyskowe, które mają na celu powstrzymanie agresywnych grup migrantów. Tym razem jednak to właśnie środek pirotechniczny okazał się źródłem zagrożenia dla polskiego żołnierza.

Stan zdrowia rannego

Choć incydent wyglądał groźnie, obrażenia nie okazały się poważne. Uraz ręki nie wymagał dłuższego pobytu w szpitalu i wojskowy mógł wrócić do domu już następnego dnia. Żołnierz będzie jednak wymagał dalszej opieki i rehabilitacji.

Bezpieczeństwo żołnierzy pod lupą

Sprawa wybuchu granatu na granicy wywołała dyskusję o bezpieczeństwie żołnierzy pełniących służbę w rejonie objętym presją migracyjną. Dochodzenie Żandarmerii ma kluczowe znaczenie nie tylko dla wyjaśnienia przyczyn wypadku, ale także dla oceny jakości i niezawodności sprzętu wykorzystywanego podczas działań operacyjnych na granicy.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl