Kolejny cios w portfele Polaków: Powraca obowiązkowa opłata. Zapłacimy wszyscy
Od stycznia 2025 roku wszyscy odbiorcy energii elektrycznej w Polsce zostaną obciążeni dodatkową opłatą mocową, która może sięgnąć nawet 200 złotych rocznie w przypadku gospodarstw o wysokim zużyciu prądu. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził już nowe, wyższe stawki, kończąc tym samym okres czasowego zawieszenia tej opłaty wprowadzonego w 2024 roku.
Nowa skala opłat uderzy we wszystkich
Wysokość opłaty będzie uzależniona od rocznego zużycia energii. Najmniej, bo 2,86 zł miesięcznie, zapłacą gospodarstwa zużywające poniżej 500 kWh rocznie. Jednak dla typowej rodziny, której zużycie mieści się w przedziale 1200-2800 kWh, miesięczna opłata wyniesie 11,44 zł, co w skali roku daje około 137 złotych dodatkowych kosztów.
Cel: bezpieczeństwo energetyczne
Według URE, opłata mocowa ma służyć zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego kraju poprzez finansowanie rezerwy mocy i modernizację infrastruktury energetycznej. Środki mają być przeznaczone między innymi na modernizację elektrowni i budowę nowych źródeł energii.
Potencjalne skutki społeczne
Wpływ na budżety domowe
Wprowadzenie dodatkowej opłaty w czasie wciąż wysokiej inflacji może znacząco obciążyć budżety gospodarstw domowych, szczególnie tych o niższych dochodach. Rodziny mogą być zmuszone do ograniczania innych wydatków lub poszukiwania dodatkowych oszczędności w zużyciu energii. Szczególnie dotkliwe może to być dla gospodarstw ogrzewających domy energią elektryczną.
Zmiany w zachowaniach konsumenckich
Można spodziewać się wzrostu zainteresowania energooszczędnymi urządzeniami i technologiami oraz większej świadomości w zakresie zużycia energii. Prawdopodobny jest również rozwój rynku domowych instalacji fotowoltaicznych jako sposobu na ograniczenie kosztów energii elektrycznej.
Rozwarstwienie społeczne
Nowa opłata może pogłębić różnice między gospodarstwami domowymi, które stać na inwestycje w energooszczędne rozwiązania lub własne źródła energii, a tymi, które nie mają takich możliwości finansowych. Może to prowadzić do powstania nowej formy wykluczenia energetycznego i zwiększenia nierówności społecznych.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.