Mężczyzna w metrze podciął sobie żyły? Policjanci tamowali krwotok
Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. Dzięki szybkiej i opanowanej reakcji funkcjonariuszy z warszawskiego metra, zdesperowany mężczyzna uniknął śmierci. Udzielili mu oni pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie.
Fot. KSP
Tuż przed południem policjanci otrzymali od kobiety wchodzącej do metra informację, że na pobliskiej ławce leży silnie krwawiący mężczyzna. Funkcjonariusze natychmiast udali się w jego kierunku, mając świadomość, że w takich przypadkach liczy się każda sekunda. Kiedy dotarli na miejsce zdarzenia okazało się, że kontakt z nim był mocno utrudniony. W trakcie udzielania pomocy policjanci robili wszystko, żeby mężczyzna nie stracił przytomności, aż do przyjazdu lekarza pogotowia ratunkowego. Jednocześnie tamowali ranę lewego nadgarstka mężczyzny.
W oczekiwaniu na załogę pogotowia policjanci na bieżąco kontrolowali stan jego zdrowia, nie dopuszczając do dalszej utraty krwi spowodowanej głęboką raną. Gdyby nie natychmiastowa i sprawna reakcja policjantów, 60-latek prawdopodobnie straciłby życie. Po przybyciu załogi pogotowia, funkcjonariusze przekazali uratowanego mężczyznę pod dalszą opiekę medyczną.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.