Podwyżki dla pracowników Biedronki. Ile można zarobić w sklepie?
Od lipca bieżącego roku, ogromna liczba pracowników sieci Biedronka – ponad 60 tysięcy osób – skorzysta z podwyżek wynagrodzeń. Pracownicy na różnych stanowiskach, takich jak kasjer, sprzedawca-kasjer, pracownik sklepu czy zastępca kierownika sklepu, otrzymają zasłużone zwiększenie pensji. Nie zostaną zapomniani także pracownicy w 17 centrach dystrybucyjnych sieci. Biedronka nie ustaje w procesie podwyżkowym, na który w ciągu roku przeznaczyła aż około 650 milionów złotych.
Od pierwszego dnia lipca 2023 r., wynagrodzenie podstawowych stanowisk sieci Biedronka ulegnie zwiększeniu. Rozmiar podwyżek jest imponujący, biorąc pod uwagę, że liczba osób otrzymujących podwyżki jest porównywalna do populacji miast takich jak Mielec czy Kędzierzyn-Koźle. Nowy sprzedawca-kasjer w Biedronce zarobi teraz minimum 4050 zł brutto, z możliwością wzrostu do 4400 zł brutto, natomiast po trzech latach stażu pensja może wzrosnąć do przedziału 4200-4650 zł brutto.
Podwyżki dotkną również pracowników centrów dystrybucyjnych. Magazynier z najkrótszym stażem będzie mógł liczyć na wynagrodzenie w przedziale 4400 – 4700 zł brutto, a inspektor ds. administracyjno-magazynowych na 5050 – 5350 zł brutto. Po trzech latach, te stawki podskoczą odpowiednio do 4850-5150 zł brutto i 5350-5650 zł brutto.
„Jesteśmy dumni, że jesteśmy największym pracodawcą w Polsce, natomiast liczymy się z tym, że spoczywa na nas odpowiedzialność nie tylko za naszych pracowników, ale również ich rodziny. Stabilne zatrudnienie to wartość, która oferujemy każdemu, kto już jest częścią naszej załogi lub zdecyduje się do niej dołączyć, a regularne podwyżki pensji są naszym priorytetem. To dzięki zaangażowaniu naszych ludzi możemy wspólnie osiągać sukcesy.” – mówi Jarosław Sobczyk, dyrektor personalny i członek zarządu sieci Biedronka.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.