Reżyser padł ofiarą ataku na tle homofobicznym. Nikt nie zareagował
Reżyser teatralny Paweł Passini został zaatakowany a autobusie miejskim w centrum miasta przez grupę pseudokibiców. Okradli go, a pod jego adresem padały bardzo wulgarne komentarze. Co dziwne, nikt z pasażerów mu nie pomógł.

Fot. Pixabay
Paweł Passini całą sytuację opisał w mediach społecznościowych.
Agresywni mężczyźni zaatakowali reżysera w autobusie linii 128. Trzymali w ręku polskie flagi i piwo, nie mieli na sobie maseczek. Reżyser siedział na przeciwko. W pewnym momencie podeszli do niego i zabrali mu telefon. Passini zaczął krzyczeć i prosić o pomoc, ale reszta pasażerów autobusu nie reagowała. Nie zareagowała również osoba kierująca pojazd, która tłumaczyła się, że jeśli zatrzyma autobus to będą opóźnienia w kursie, a podróżujący będą niezadowoleni.
Wysiadając agresorzy zaczęli wykrzykiwać do reżysera hasła „Dojedziemy cię, pe*ale”.
„To nie do pomyślenia. Była niedziela, środek dnia, centrum miasta. Prosiłem o pomoc, nikt nie reagował, ludzie udawali, że niczego nie widzą, jak gdyby takie sytuacje, kiedy ktoś atakuje w autobusie drugiego człowieka, były czymś naturalnym. Nie chcę chodzić po mieście z pałką i gazem, bo przecież nie o to chodzi, aby ludzie zbroili się po zęby przed wyjściem z domu na ulicę. Chcę się czuć bezpiecznie.”
-napisał w swoim oświadczeniu.
Paweł Passini jest reżyserem teatralnym. Założył neTTheatre, który jest jedynym na całym świecie teatrem online. Wyreżyserował takie spektakle jak „Klątwa”, „Dybbuk”, „Zbrodnia z premedytacją”.