Skandal w Sejmie! Obiecali niższy VAT, a teraz cofają zmiany
Podatkowa sensacja! Sejm po raz trzeci odrzuca obniżkę VAT. Polacy wciąż płacą jedne z najwyższych podatków w Europie – mimo obietnic, że to tylko „tymczasowe” stawki. Co się stało? Dlaczego VAT miał spaść, a nie spadnie? Niższy VAT? Tylko w teorii

Fot. Warszawa w Pigułce
Fundacja Dobre Państwo po raz trzeci złożyła petycję o powrót do stawek VAT sprzed 2011 roku – 22% dla stawki podstawowej i 7% dla obniżonej. Przypomniano, że wyższe stawki wprowadzono jako środek ratunkowy na dwa lata. Minęło już 14 lat – a stawki wciąż obowiązują.
Według autorów wniosku, Polska spełnia dziś warunki, by wrócić do niższego VAT-u. Jednak dla rządu priorytety są inne – a wpływy z podatku to dziś „złoto w kasie państwa”.
Sejm nieugięty – wojna i budżet ważniejsze
Sejmowa Komisja Petycji jasno stwierdziła: obecne stawki VAT są zgodne z unijnym prawem, a ich utrzymanie to fundament finansowej stabilności w obliczu wojny i rosnących wydatków. Główne argumenty to: konieczność zbrojeń i obsługi unijnych pożyczek.
Rząd porównuje sytuację Polski do innych krajów – w tym Węgier (27% VAT), Danii i Chorwacji (25%) – gdzie stawki są jeszcze wyższe.
Co dalej? VAT zostaje – a podatnicy płacą
W efekcie decyzji Komisji, Polacy nadal będą płacić 23% VAT na większość towarów i 8% na część usług. Fundacja Dobre Państwo przegrała kolejną bitwę, a Sejm zapowiada, że zmiany podatkowe tej skali nie mogą być wprowadzane „tylnymi drzwiami”, czyli przez petycje obywatelskie.
Czy coś się jeszcze zmieni?
Na razie nic na to nie wskazuje. Rząd stawia na bezpieczeństwo i stabilność budżetu. A podatnicy? Muszą uzbroić się w cierpliwość – i płacić dalej jedne z najwyższych podatków od towarów i usług w całej Unii Europejskiej.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.