Specjalny podatek od kota. Brak jego uregulowania skutkuje wysoką karą
Właściciele kotów muszą liczyć się z dodatkowymi opłatami w postaci specjalnego podatku od posiadania czworonoga. Stawka jednak nie jest jednoznaczna i różni się w zależności od przypadku

Fot. Pixabay
Pomimo iż w przepisach nie znajdziemy określenia „podatku od kota”, to niektórzy właściciele tych futerkowych stworzeń są zobowiązani podatek zapłacić. Jest to bowiem potoczna nazwa opłaty, którą należy uiścić w niektórych wypadkach kupna kota. Wynika ona z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygnatura akt III SA/Wa 615/09), wedle którego obrót zwierzętami (które w świetle prawa zaliczane są jako przedmioty) poddaje się regulacji w oparciu o przepisy podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC).
Nie zawsze jednak trzeba go opłacać, a jest to uzależnione od ceny zwierzęcia. Podatek od kota obowiązuje w sytuacji, gdy pupil, zwykle rasowy, kosztował powyżej tysiąca złotych. W wypadku 1000 złotych 2 procent jest równe 20 złotych. Na uregulowanie podatku właściciel ma 14 dni od zakupu. Wtedy to należy wypełnić deklarację podatkową PCC-3 i przekazać ją do urzędu skarbowego.
Obowiązek ten zawsze ciąży na kupującym, jeśli umowa kupna-sprzedaży została zawarta na terenie Polski. Należy zaznaczyć, że jest to opłata jednorazowa. Zwolnionymi z podatku są natomiast właściciele, którzy zakupili kota od sprzedawcy, który wystawił fakturę VAT lub otrzymali zwierzaka w ramach darowizny (tutaj jednak jego wartość nie może przekroczyć limitu ustalonego dla trzeciej grupy podatkowej).
Podatek od kota nie dotyczy również właścicieli, którzy adoptowali go ze schroniska lub przygarnęli z ulicy. Warto pamiętać o opłaceniu wyżej wspomnianego podatku, gdyż w przeciwnym razie grozi nam spora kara finansowa. Brak zgłoszenia do urzędu skarbowego skutkuje bowiem nałożeniem kary od 10 procent pensji minimalnej do nawet jej 20-krotności.

Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.