Sterroryzowali pracownika sklepu przedmiotem przypominającym broń
Wolscy wywiadowcy rozpoznali i zatrzymali na ulicy kobietę i mężczyznę podejrzanych o napad z przedmiotem przypominającym broń. Kobieta stała na czatach przed sklepem, jej partner wyjął przedmiot przypominający broń oraz pałkę teleskopową i zażądał od sprzedawcy wydania pieniędzy. Policjanci ustalili, że 38-latek ma związek jeszcze z innym napadem do którego doszło na terenie Śródmieścia. Podczas zatrzymania mężczyzna posiadał przy sobie nóż, amunicję oraz kilka porcji narkotyków. Podejrzani usłyszeli już zarzuty karne i zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Kilka dni temu po godzinie 21 policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie o napadzie do którego doszło w sklepie spożywczym na terenie dzielnicy. Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia. Okazało się, że do sklepu pierwsza weszła kobieta, która upewniła się, że poza sprzedawcą nikogo nie ma i opuściła sklep dając sygnał partnerowi, jednocześnie obserwowała, żeby nikt postronny nie wszedł do sklepu. Po chwili do sklepu wszedł mężczyzna, który wyjął przedmiot przypominający broń oraz pałkę teleskopową i zażądał od sprzedawcy wydania pieniędzy. Napastnik zabrał pieniądze w kwocie prawie dwa tysiące złotych i wybiegł ze sklepu.
Na miejscu policjanci zgromadzili materiał dowodowy i zabezpieczyli monitoring. Wolscy wywiadowcy szczegółowo i wnikliwie przeanalizowali zabezpieczone nagrania z wizerunkami sprawców napadu. Następnego dnia podczas patrolu rozpoznali ich na ulicy.
Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy. 38-latek posiadał przy sobie plik pieniędzy, w saszetce miał przedmiot przypominający broń oraz pałkę teleskopową. Mężczyzna posiadał również nóż włożony za opaskę gumową pod spodniami, amunicję oraz kilka porcji narkotyków. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że 38-latek ma związek z innym napadem do którego doszło na początku czerwca br. terenie Śródmieścia w sklepie spożywczym .
Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzani usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia działając wspólnie i w porozumieniu. Mężyzczna odpowie jeszcze za napad na terenie Śródmieścia, oraz za posiadanie amunicji i środków odurzających.
Śledczy wraz z prokuratorem wystąpili do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec zatrzymanych środka izolacyjnego. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec 37-latki i jej partnera tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Przestępstwo, którego dopuścili się podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od trzech lat.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.