Uwaga na takie plomby! Wtedy trzeba je wymienić

Plomby amalgamatowe od dziesięcioleci były standardem w stomatologii. Ich wytrzymałość i skuteczność w leczeniu ubytków próchnicowych sprawiły, że przez lata cieszyły się dużą popularnością wśród dentystów. Jednak wraz z rozwojem nowoczesnych technologii stomatologicznych, zaczęły pojawiać się obawy dotyczące bezpieczeństwa tych wypełnień.

Każdy kojarzy stare, „srebrne” wypełnienia. To właśnie wypełnienia amalgamatowe. Kluczowy problem stanowi zawartość rtęci  tego rodzaju wypełnieniach, która budzi coraz więcej kontrowersji. Mimo że nowe plomby nie uwalniają tego metalu ciężkiego, to starsze, zwłaszcza z ubytkami i pęknięciami, mogą stanowić zagrożenie. Ryzyko wzrasta szczególnie podczas usuwania starych amalgamatów, gdy dochodzi do znacznego uwalniania się rtęci.

Czy wymieniać stare wypełnienia?

Wielu ekspertów uważa, że plomby tego rodzaju powinny odejść do lamusa. Nowoczesne materiały kompozytowe zapewniają podobne zalety jak amalgamaty, a jednocześnie są bezpieczniejsze dla zdrowia i bardziej estetyczne. Białe wypełnienia coraz lepiej imitują naturalne zęby, dzięki czemu są mniej widoczne, szczególnie w uzębieniu przednim.

Dodatkowe obawy budzą również badania ukazujące potencjalny wpływ rtęci na ogólny stan zdrowia pacjentów. Wśród potencjalnych negatywnych skutków wymienia się m.in. bóle głowy, problemy z koncentracją czy dolegliwości stawów. Choć nie ma jednoznacznych dowodów łączących te objawy z plombami, to wiele osób woli dmuchać na zimne i pozbywać się amalgamatów.

Stomatologowie zalecają, aby pacjenci regularnie monitorowali stan swoich plomb i w razie pojawienia się jakichkolwiek niepokojących objawów, rozważyli ich usunięcie. Ważne jest jednak, aby robić to w bezpieczny sposób, u zaufanego dentysty, który zapewni odpowiednie środki ostrożności.

Plomby amalgamatowe odchodzą w przeszłość. Choć wciąż są uznawane za bezpieczne w świetle obecnej wiedzy, to przyszłość stomatologii należy do materiałów kompozytowych. Wygoda, estetyka i brak kontrowersji związanych z obecnością rtęci będą kluczowymi czynnikami decydującymi o wyborze pacjentów. Czas pożegnać amalgamaty na dobre.