Wielkie zmiany w przepisach. Tysiące osób odzyskają pieniądze za utracone godziny pracy. Decyzja zapadła jednogłośnie
Sejm jednomyślnie poparł zmiany w Karcie nauczyciela, przywracając pedagogom prawo do wynagrodzenia za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe, jeśli nie doszły do skutku z przyczyn od nich niezależnych. Nowe przepisy obejmą także wyrównania za jesień 2025 roku, co oznacza, że tysiące nauczycieli odzyskają pieniądze utracone przez luki w poprzedniej nowelizacji.

Fot. Warszawa w Pigułce
Sejm jednomyślnie za zmianami w Karcie nauczyciela. Pedagodzy odzyskają wynagrodzenia za niezrealizowane nadgodziny
Sejm podjął decyzję, na którą środowisko nauczycielskie czekało od wielu miesięcy. Posłowie – wszyscy bez wyjątku – zagłosowali za nowelizacją Karty nauczyciela, która przywraca prawo do wynagrodzenia za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe w sytuacjach niezależnych od pedagoga. Wynik głosowania zaskoczył nawet samych związkowców: 440 posłów „za”, zero głosów przeciw i zero wstrzymujących się. Taka jednomyślność w tak wrażliwej społecznie sprawie nie zdarza się często.
Zmiany dotyczą problemu, o którym w szkołach mówiło się od początku roku szkolnego 2025/2026. W poprzedniej, szerokiej nowelizacji Karty nauczyciela uszczegółowiono zasady rozliczania godzin ponadwymiarowych, co doprowadziło do sytuacji, w której wielu nauczycieli nie otrzymywało wynagrodzenia za lekcje przydzielone im w arkuszu organizacyjnym, mimo że byli obecni w pracy i gotowi do prowadzenia zajęć. Wystarczyło, że klasa była na wycieczce, uczestniczyła w projekcie poza szkołą lub zajęcia nie odbyły się z przyczyn organizacyjnych. To wywołało sprzeciw środowiska, a w niektórych placówkach – jak podawał Związek Nauczycielstwa Polskiego – nauczyciele zaczęli wstrzymywać wyjścia klasowe, obawiając się, że stracą część wynagrodzenia.
Związek Nauczycielstwa Polskiego apelował o pilną interwencję, wskazując, że problem jest ogólnopolski i realnie wpływa na funkcjonowanie szkół oraz relacje wewnątrz gron pedagogicznych. Sprawą zainteresował się premier, a poselski projekt nowelizacji złożyła grupa parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej. Prace przebiegały w ekspresowym tempie.
Nowelizacja zakłada, że nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe, jeśli ich niezrealizowanie wynika z okoliczności, na które nie miał żadnego wpływu. Chodzi o takie sytuacje jak nieobecność klasy z powodów organizacyjnych, decyzje dyrekcji czy wydarzenia szkolne wpisane w kalendarz roku. Wynagrodzenie ma być wówczas wypłacone w pełnej wysokości, niezależnie od tego, czy faktycznie doszło do przeprowadzenia lekcji.
Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2026 r., ale ustawodawcy zdecydowali się objąć wyrównaniem także okres wcześniejszy. Nauczyciele otrzymają zaległe środki za czas od 1 września do 31 grudnia 2025 r. Jak zapisano w nowelizacji, wyrównania mają być wypłacone najpóźniej do 6 czerwca 2026 r. To rozwiązanie, które ma wyrównać straty finansowe poniesione przez nauczycieli w pierwszych miesiącach obowiązywania nieprecyzyjnych przepisów.
Podczas prac sejmowych odrzucono poprawki zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość, które dotyczyły nie godzin ponadwymiarowych, lecz zasad wypłacania nagród jubileuszowych. Ostatecznie przyjęto wyłącznie propozycję dotyczącą nadgodzin, uznając ją za pilną i jednoznaczną.
Teraz ustawa trafi do Senatu. Jej wejście w życie ma zakończyć spór, który od miesięcy podgrzewał atmosferę w szkołach i generował niepotrzebne napięcia. Od stycznia 2026 roku zasady mają być klarowne: nauczyciel, który jest w pracy i wykonuje swoje obowiązki, nie straci wynagrodzenia z powodu nieobecności klasy.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.