1000 złotych miesięcznie dla rodzin z dwójką dzieci? Samorządy alarmują: „to doprowadzi do kryzysu finansowego gmin”
Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy wprowadzającej zerowy PIT dla rodzin z dwójką dzieci. Kancelaria Prezydenta twierdzi, że w portfelu przeciętnej polskiej rodziny zostanie średnio 1000 złotych miesięcznie. Samorządy biją na alarm: projekt nie zwiększy dzietności, a uszczupli dochody gmin i doprowadzi do kryzysu finansowego. Eksperci ostrzegają, że największe korzyści odniosą najbogatsze rodziny, a najbiedniejsze – nic nie zyskają.

Fot. Warszawa w Pigułce
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli masz dwójkę lub więcej dzieci i zarabiasz poniżej 140 tysięcy złotych rocznie (ty i twój małżonek łącznie poniżej 280 tysięcy złotych), możesz zyskać nawet 1000 złotych miesięcznie – ale tylko jeśli zarabiasz wystarczająco dużo, żeby w ogóle płacić podatek. Jeśli zarabiasz minimalną krajową, zyskasz zaledwie 75 złotych miesięcznie. Jeśli masz jedno dziecko lub jesteś bezdzietny – nie dostaniesz nic. Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą na podatku liniowym – też nic nie zyskasz.
Przykład z życia: Rodzina Kowalskich z Radomia – oboje pracują na etatach, łącznie zarabiają około 12 tysięcy złotych brutto miesięcznie, mają dwójkę dzieci w wieku szkolnym. Gdyby projekt wszedł w życie, mogliby zyskać około 1000 złotych miesięcznie oszczędności na podatku. To realnie więcej pieniędzy na wakacje, korepetycje dla dzieci czy odłożenie na studia.
Z kolei pani Marta, samotna matka dwójki dzieci, pracująca na minimalnej krajowej jako sprzątaczka – zyskałaby zaledwie 75 złotych miesięcznie. Jej koleżanka z pracy, która ma jedno dziecko, nie dostałaby nic.
Praktyczne konsekwencje dla zwykłych obywateli:
- Korzyść tylko dla rodzin z dwójką lub więcej dzieci – rodziny z jednym dzieckiem i osoby bezdzietne wykluczą się z ulgi
- Największe korzyści dla zarabiających powyżej średniej – osoby o minimalnych zarobkach zyskają symboliczne kwoty
- Wyższe podatki lub gorsze usługi publiczne w przyszłości – gminy ostrzegają, że stracą dochody i będą musiały ciąć wydatki lub podnosić lokalne opłaty
- Projekt wciąż w Sejmie – na razie to tylko obietnica, ustawa nie została jeszcze uchwalona, nie wyznaczono nawet terminu pierwszego czytania
Ważne: projekt ustawy został złożony do Sejmu 11 sierpnia 2025 roku, ale do 7 grudnia 2025 roku nie został jeszcze poddany pierwszemu czytaniu. Nie wiadomo, czy i kiedy wejdzie w życie.
Co dokładnie podpisał prezydent Nawrocki?
W dniu 8 sierpnia 2025 roku w Kolbuszowej, w województwie podkarpackim, prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw. Projekt został następnie wniesiony do Sejmu 11 sierpnia 2025 roku jako druk sejmowy nr 1898.
Co zakłada projekt?
Projekt przewiduje wprowadzenie zerowego PIT dla rodziców, którzy:
- Wychowują co najmniej dwoje dzieci
- Zarabiają poniżej 140 tysięcy złotych rocznie na osobę (łącznie 280 tysięcy złotych na małżeństwo)
- Rozliczają się według skali podatkowej (nie liniowym)
Kogo dokładnie obejmuje projekt?
Ulga miałaby przysługiwać rodzicom wykonującym władzę rodzicielską, opiekunom prawnym, rodzinom zastępczym oraz osobom płacącym alimenty na:
- Dzieci małoletnie (do 18 lat)
- Dzieci pełnoletnie otrzymujące zasiłek pielęgnacyjny lub rentę socjalną
- Dzieci pełnoletnie do 25 roku życia, jeśli nadal się uczą
Kto NIE skorzysta z ulgi?
- Osoby zarabiające poniżej kwoty wolnej od podatku (bo i tak nie płacą PIT)
- Rodzice z jednym dzieckiem
- Osoby bezdzietne
- Przedsiębiorcy rozliczający się podatkiem liniowym
- Osoby zarabiające powyżej 1 miliona złotych rocznie (płacący daninę solidarnościową)
Ile naprawdę zyskają rodziny? Analiza ekspertów
Kancelaria Prezydenta szacuje, że w portfelu przeciętnej polskiej rodziny zostanie średnio 1000 złotych miesięcznie. Czy tak będzie w rzeczywistości?
Analitycy z Grant Thornton przeprowadzili szczegółowe wyliczenia i pokazali, że wysokość korzyści zależy od zarobków – im więcej zarabiasz, tym więcej zyskujesz.
Konkretne przykłady:
Rodzina z minimalnymi zarobkami (oboje na minimalnej krajowej):
- Korzyść: około 75 złotych na osobę miesięcznie
- Łącznie na rodzinę: 150 złotych miesięcznie
Rodzina z przeciętnymi zarobkami (oboje zarabiają średnią krajową):
- Korzyść: około 500 złotych na osobę miesięcznie
- Łącznie na rodzinę: 1000 złotych miesięcznie
Rodzina z wysokimi zarobkami (15 tysięcy złotych brutto miesięcznie na osobę):
- Korzyść: 1400 złotych miesięcznie na osobę
- Łącznie na rodzinę: 2800 złotych miesięcznie
Maksymalna korzyść: 17 200 złotych rocznie na osobę (około 1433 złote miesięcznie)
Analitycy podkreślają, że gdyby kwota wolna od podatku wynosiła 140 tysięcy złotych, podatek pojawiłby się dopiero przy zarobkach około 14 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Osoby zarabiające poniżej tej kwoty w ogóle nie płaciłyby podatku.
Wniosek: Największymi beneficjentami ulgi byłyby osoby o ponadprzeciętnych dochodach. Osoby najsłabiej zarabiające, poniżej kwoty wolnej od podatku, nie osiągnęłyby żadnej korzyści.
Jak prezydent Nawrocki uzasadnia swój projekt?
Podczas ceremonii podpisania projektu w Kolbuszowej prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że Polska dotknięta jest ogromnym kryzysem demograficznym.
„Dlatego będę konsekwentnie powtarzał, że polskie rodziny mogą liczyć na wsparcie polskiego Prezydenta, a zwolnienie z PIT rodziców dwójki i więcej dzieci jest nie tylko moją obietnicą, ale też moim obowiązkiem wobec trwania Polski i niepodległości państwa polskiego” – mówił prezydent.
Argumenty zawarte w uzasadnieniu projektu:
Według uzasadnienia projektu, jego celem jest:
- Zmniejszenie obciążeń fiskalnych rodzin z dziećmi
- Istotne obniżenie ciężaru podatku PIT dla rodziców wychowujących co najmniej dwoje dzieci
- Zwiększenie dochodów rozporządzalnych obywateli
- Pobudzenie konsumpcji wewnętrznej
- Wzmocnienie bodźców do podejmowania aktywności zawodowej i gospodarczej
- Poprawę sytuacji materialnej rodzin
- Przeciwdziałanie kryzysowi demograficznemu
- Realizację zasady sprawiedliwości społecznej poprzez premiowanie rodzinnych form życia
Prezydent przekonuje, że proponowane rozwiązanie ma głębsze uzasadnienie w obecnym kryzysie demograficznym Polski niż wielokrotnie droższa dla finansów publicznych alternatywna propozycja bezwarunkowego podwyższenia kwoty wolnej od podatku dla wszystkich podatników do 60 tysięcy złotych, która według szacunków Ministerstwa Finansów stanowiłaby uszczerbek dla budżetu na poziomie 56 miliardów złotych.
Skąd mają się wziąć pieniądze na nowe świadczenie?
„Muszą się znaleźć środki finansowe dla polskich rodzin – dzisiaj i zawsze” – podkreślił podczas swojego przemówienia prezydent Karol Nawrocki.
Źródła finansowania według projektu:
- Uszczelnienie podatku CIT – rozszerzenie zakresu publikowanych informacji dotyczących największych polskich podatników o transakcje kontrolowane, celem zapobiegania przerzucaniu dochodów do podmiotów zagranicznych
- Wyższe kary za unikanie opodatkowania – podwyższenie stawki dodatkowej sankcji pieniężnej z 10 do 20 procent w przypadku doszacowania dochodu w związku z transakcjami z podmiotami powiązanymi
- Uszczelnienie podatku VAT – rozszerzenie zakresu stosowania mechanizmu podzielonej płatności oraz obowiązek corocznego publikowania przez ministra finansów raportu dotyczącego wpływów z VAT
Szacowane dochody z uszczelnień:
Kancelaria Prezydenta oszacowała, że zmiany zwiększające transparentność działań dużych przedsiębiorstw przyniosą dodatkowe dochody dla budżetu państwa na co najmniej 10 miliardów złotych rocznie.
Kolejne 10 miliardów rocznie miałoby pochodzić z poszerzenia mechanizmu podzielonej płatności w VAT.
Pozostałe skutki dla budżetu miałyby zostać zrekompensowane poprzez:
- Większe wpływy pośrednie z tytułu wzrostu konsumpcji rodzin (więcej wpływów z VAT)
- W dłuższym czasie: wzrost liczby urodzeń i wzmocnienie bazy podatkowej
Ile tak naprawdę będzie kosztował projekt?
Ministerstwo Finansów oszacowało, że koszt wprowadzenia ulgi mógłby wynieść nawet 30 miliardów złotych rocznie.
Kancelaria Prezydenta wskazała natomiast, że proponowana preferencja skutkowałaby spadkiem wpływów budżetowych o zaledwie około 13-14 miliardów złotych i dotyczyłaby potencjalnie ponad 2 milionów rodzin i ponad 3 milionów podatników z dwójką lub większą liczbą dzieci.
Analitycy z Grant Thornton podkreślają, że biorąc pod uwagę objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu przez Komisję Europejską, wprowadzenie tak kosztownej dla budżetu państwa propozycji obniżenia podatków jest mało realne w najbliższych latach.
Samorządy ostrzegają: projekt doprowadzi do kryzysu finansowego gmin
Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych 11 września 2025 roku złożyło zdecydowanie negatywną opinię o projekcie prezydenta Nawrockiego.
Główne zarzuty samorządów:
- Projekt raczej nie przełoży się na wzrost dzietności
- Korzyści odniosą głównie osoby o wyższych dochodach
- Rodziny o niskich zarobkach z ulgi nie skorzystają
- Projekt ma regresywny charakter – bardziej skorzystają bogatsze gospodarstwa domowe
- Brak jest realnych dowodów, że zmiany podatkowe mogą odwrócić niekorzystne trendy demograficzne
Podsumowanie stanowiska samorządów:
„Projekt w obecnym kształcie jest niekorzystny dla finansów publicznych – zarówno państwa, jak i samorządów. Podniesienie progu podatkowego do 140 tysięcy złotych uznawane jest za uzasadnione i społecznie potrzebne. Natomiast ulga dla rodzin z co najmniej dwojgiem dzieci budzi powszechny sprzeciw – nie przyniesie wzrostu dzietności, a uszczupli dochody publiczne. Brak rekompensat dla JST z pewnością zagrozi realizacji zadań lokalnych. W warunkach wysokiego deficytu budżetowego wprowadzenie dodatkowych ulg może prowadzić do pogłębienia kryzysu finansów publicznych.”
Rekomendacje samorządów:
- Wprowadzenie mechanizmów rekompensaty dla samorządów
- Przeanalizowanie progresywności ulg prorodzinnych, aby wspierały także rodziny o niskich dochodach
- Przedstawienie realistycznych źródeł finansowania reformy poza wzrostem deficytu
Co myślą Polacy? Wyniki konsultacji społecznych
W dniu 11 września 2025 roku zakończyły się konsultacje społeczne projektu ustawy. Wzięło w nich udział 476 uczestników, z których 71 procent stanowili mężczyźni, a 29 procent kobiety.
Wyniki konsultacji:
- 76 procent ankietowanych stwierdziło, że przyjęcie ustawy jest zdecydowanie potrzebne
- 16 procent wyraziło zdecydowany sprzeciw
- 66 procent pozytywnie oceniło przedstawioną w projekcie ocenę skutków gospodarczych i finansowych
- 10-11 procent respondentów się z nią nie zgodziło
Przykłady pozytywnych opinii:
„Uważam, że jest to bardzo dobry projekt. Osoby fizyczne w porównaniu do osób prawnych płacą zbyt wysokie podatki w Polsce.”
„Projekt może znacząco pomóc rodzinom z dziećmi.”
„To świetna inicjatywa dla polskiej demografii. Ludzie boją się mieć dzieci, bo ich na nie nie stać.”
Przykłady negatywnych opinii:
„Wprowadzenie tej ustawy jest krzywdzące dla rodzin z jednym dzieckiem i rodzin bezdzietnych. Są rodziny, które mają jedno dziecko lub nie mają dzieci nie z własnego wyboru a z przyczyn medycznych.”
„Projekt dyskryminuje rodziców posiadających 1 dziecko. Co jest wynikiem wyboru lub jest spowodowane czynnikami zdrowotnymi niezależnymi od rodziców.”
„Projekt prowadzi do nierówności obywatelskich i łamie Konstytucję. Uderza w osoby które ze względów medycznych i zdrowotnych nie mogą posiadać dzieci wcale lub mogą mieć tylko 1.”
Inne instytucje o projekcie prezydenta
Pozytywnie o projekcie wypowiedziały się:
- Polska Izba Biegłych Rewidentów – nie zgłosiła uwag, poparła wprowadzane zmiany
- Narodowy Bank Polski – nie zgłosił uwag do projektu
- Urząd Komisji Nadzoru Finansowego – nie zgłosił uwag
- NSZZ „Solidarność” – pozytywnie oceniła propozycję podwyższenia progu podatkowego z 120 do 140 tysięcy złotych
Negatywną opinię złożył:
- Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Waldemar Żurek – stwierdził, że „projekt wymaga gruntownej rewizji pod kątem zgodności z zasadami techniki prawodawczej”, ponieważ „część przepisów została sformułowana w sposób nieczytelny i niejednoznaczny”
Kiedy projekt miałby wejść w życie?
Zgodnie z projektem ustawy, rodziny z dwójką lub więcej dzieci miałyby skorzystać z nowej preferencji po raz pierwszy w ramach rozliczenia przychodów uzyskanych od 1 stycznia 2026 roku, czyli podczas składania zeznania podatkowego w 2027 roku.
Ale uwaga: to tylko projekt!
Projekt ustawy został złożony do Sejmu 11 sierpnia 2025 roku jako druk sejmowy nr 1898. W dniu 4 listopada 2025 roku został skierowany do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu.
Na dzień 7 grudnia 2025 roku nie został jeszcze wyznaczony termin posiedzenia Sejmu, podczas którego projekt zostanie poddany obradom posłów.
Zanim projekt ponownie trafi na biurko prezydenta (jeśli w ogóle to nastąpi), czeka go jeszcze długa droga przez proces legislacyjny w Sejmie, a następnie w Senacie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.