12-letni chłopiec nie żyje. Urząd dzielnicy ostrzega!
„Koszmarny wypadek na sankach, w którym zginął 12-letni chłopiec, to tragedia przede wszystkim rodziny, ale to zdarzenie wstrząsnęło całą Ochotą.” – pisze urząd dzielnicy Ochota.
„W tym miejscu nie wolno jeździć na sankach, nie dlatego, że zabraniamy tego my, tylko dlatego, że to jest niebezpieczne. Na dole nie ma już ławek, ani koszy betonowych, ale są latarnie i drzewa, a także ogrodzenie kościoła. Ze stromej, oblodzonej górki jedziesz szybko, nie masz gdzie wyhamować i wpadasz na drzewa, czy mur. Nawet w kasku można się połamać, pokaleczyć.
Dlatego umieściliśmy wokół tablice ostrzegawcze. Na sanki idźcie na drugą stronę górki. I jeszcze prośba – nie wchodźcie na zamarznięte jeziorko! Tam jest bardzo głęboko. Bawcie się, korzystajcie z parku, dbajcie przy tym o siebie i innych.” – czytamy we wpisie urzędu.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.