91-latek wielokrotnie próbował zapisać się szczepienia. Za każdym razem słyszał, że nie ma terminów
91-latek z Warszawy wielokrotnie próbował się zapisać na szczepienia przeciwko COVID-19. Za każdym razem słyszał informację, że wszystkie miejsca są już zarezerowane. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” opisał swoje doświadczenia.
Od kilku tygodni trwają zapisy grupy pierwszej na szczepienia przeciwko koronawirusowi. Wśród nich są między innymi seniorzy. W połowie stycznia zapisać się na szczepienia mogły osoby powyżej 80 roku życia, a tydzień później osoby, które ukończyły 70 lat. Szczepienia trwają od dwóch tygodni.
91-letni mężczyzna z Warszawy swoją trudną sytuację z dostaniem się na szczepienia opisał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Senior próbował zapisać się na szczepienie w przychodni przy Szpitalu Solec, która znajduje się w pobliżu jego miejsca zamieszkania. Pierwszy raz punkt odwiedził 15 stycznia. Usłyszał, że wszystkie miejsca są już zarezerowane. Nie poddawał się i przez kolejne 20 dni wciąż podejmował próby zapisania się na kolejne terminy. Również bezskutecznie.
Jak tłumaczy w rozmowie z gazetą prezes zarządu Szpitala Solec, przychodnia dostaje zaledwie 30 dawek tygodniowo, a terminy rozchodzą się niemal natychmiast. Dlatego mężczyźnie zaproponowano, aby szczepionkę otrzymał w Szpitalu Południowym. Ze względu na odległość odmówił. Ostatecznie udało mu się zapisać wraz z żoną na 11 marca 2021 roku, o ile znów nie pojawią się opóźnienia w dostawach preparatów.