Najnowsze dane epidemiologiczne. Czy grypa dalej nam zagraża?
Jak podają meldunki epidemiologiczne, w ciągu kwietnia w Polsce odnotowano 510 813 przypadków grypy i jej podejrzeń. Natomiast 2460 osoby trafiły z tego powodu do szpitala, a cztery z nich zmarły
Grypa jest sezonową, ostrą chorobą zakaźną wywołaną przez wirus, który atakuje drogi oddechowe. Zakażenie nim następuje poprzez drogę kropelkową lub poprzez kontakt z zainfekowaną powierzchnią. Objawami często nie różni się znacząco od innych chorób infekcyjnych, są to gorączka, ból gardła oraz kaszel, dreszcze, bóle mięśni i stawów. Eksperci z portalu szczepienie.pzh.gov.pl wskazują, że grypa trwa około siedmiu dni, z wykluczeniem powikłań.
Eksperci uczulają, aby nie lekceważyć grypy ponieważ może ona doprowadzić do groźnych powikłań pogrypowych, którymi są zapalenie płuc i oskrzeli, zapalenie ucha środkowego, zapalenie mięśnia sercowego i osierdzia, zaostrzenie istniejących chorób przewlekłych i powikłania neurologiczne.
Szczyt zachorowań na grypę przypada zwykle między styczniem a marcem. W marcu w naszym kraju odnotowano 852 671 przypadków grypy i jej podejrzeń, w lutym – 738 504, a w styczniu – 980 959. Najnowsze dane z kwietnia informują natomiast, że w ciągu kwietnia odnotowano 510 813 przypadków grypy i jej podejrzeń. 2460 chorych trafiło do szpitala, a cztery osoby zmarły. Pomimo widocznej tendencji spadkowej, nadal należy uważać na zdrowie swoje i bliskich. Portal interia.pl przypomina, że dostępne są szczepienia przeciw grypie.
Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.