Gigantyczny wzrost dochodów prezesa PiS! Ogromna emerytura i zawrotna suma z KPRM!
Zgodnie z najnowszym oświadczeniem majątkowym za 2022 rok, dochody prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wzrosły. W ubiegłym roku otrzymał łącznie 363 tys. zł, co stanowi wzrost o 60 tys. zł w porównaniu z rokiem poprzednim. Największe przychody osiągnął, pełniąc funkcję wicepremiera ds. bezpieczeństwa, a otrzymywał także wysoką emeryturę w wysokości 8 tys. zł miesięcznie.
Według stanu na koniec poprzedniego roku, Jarosław Kaczyński zdołał zaoszczędzić 289,6 tys. zł, co było o ponad 36 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Jest również jednym z trzech współwłaścicieli domu na warszawskim Żoliborzu, którego wartość szacuje się na 1,8 mln zł.
Prezes PiS ujawnił, że jego łączne dochody wyniosły 363 tys. zł. W roli wicepremiera i szefa Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego zarobił w 2022 roku 216,3 tys. zł. Jarosław Kaczyński pełnił funkcję w rządzie przez niecałe sześć miesięcy, przy czym media poinformowały o jego rezygnacji z funkcji wicepremiera 21 czerwca. Miesięczne dochody prezesa PiS jako wicepremiera wynosiły więc prawie 40 tys. zł.
Nie podano informacji, czy w ramach tej kwoty, wraz z wynagrodzeniem z KPRM (Kancelarii Prezesa Rady Ministrów), otrzymywał jakiekolwiek nagrody, premie, dodatki lub odprawy.
Jako prezes Prawa i Sprawiedliwości oraz poseł na Sejm RP, Jarosław Kaczyński jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych polityków w Polsce. Jednak w czasie jego rządów pojawiły się głosy sugerujące naruszenia praworządności w kraju, a także wywołany został kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego. Niektórzy niezależni obserwatorzy twierdzą, że publiczne media, takie jak Telewizja Polska i Polskie Radio, nie działają zgodnie z zasadą obiektywizmu, a raczej otwarcie wspierają rząd i krytykują opozycję.
Dodatkowo, te media są prowadzone przez osoby związane bezpośrednio lub pośrednio z reprezentowaną przez Kaczyńskiego opcją polityczną. Wśród przeciwników jego polityki stosuje się pejoratywne określenie „kaczyzm” w odniesieniu do jego ideologii.
Kaczyński był krytykowany za niektóre wypowiedzi skierowane w stronę opozycji parlamentarnej, a także wielokrotnie oskarżany o stosowanie mowy nienawiści i nadużywanie władzy. W 2019 roku opublikowane zostały nagrania, na których Kaczyński omawiał planowaną budowę komercyjnych budynków z biznesmenem. Głosy krytyczne podnosiły, że jako polityk nie powinien w ogóle prowadzić takich rozmów, ponieważ są one sprzeczne z duchem ustawy dotyczącej finansowania partii politycznych.
Negatywnie oceniano również powiązania polityki z biznesem oraz uzależnianie sukcesu biznesowego od sukcesu politycznego PiS. Zwolennicy Kaczyńskiego podkreślali za to kulturę wypowiedzi, brak przekleństw i przestrzeganie prawa przez samego Kaczyńskiego. Zwracano również uwagę na rzekome podporządkowanie systemu bankowego władzy politycznej, co umożliwia reprezentującym ją osobom korzystanie z usług bankowych niedostępnych dla innych obywateli lub dostępnych tylko w niezależnych od władzy bankach. Rozważano również możliwość, że ujawnienie nagrania miało na celu wywołanie kryzysu politycznego w partii PiS.
W dniu 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia 2020 roku, pomimo obowiązującej w Polsce pandemii COVID-19 i wprowadzonych obostrzeń, Jarosław Kaczyński wraz z grupą polityków udał się na zamknięty dla społeczeństwa Cmentarz Powązkowski w Warszawie, korzystając z rządowej limuzyny. Grupa ta złamała w ten sposób narzucone przez rząd ograniczenia. W odpowiedzi na to wydarzenie, piosenkarz Kazik Staszewski wydał singiel pt. „Twój ból jest lepszy niż mój”, który został opublikowany 8 maja 2020 roku. Piosenka ta zajęła pierwsze miejsce na liście przebojów Programu Trzeciego, jednakże dyrekcja Polskiego Radia Programu III unieważniła to notowanie. Obserwatorzy uznali tę sytuację za przejaw cenzury, a Kazik zażądał wycofania swojego utworu z listy przebojów Programu Trzeciego. W reakcji na to zdarzenie, wielu związanych od dawna z radiem Trójka osób, takich jak Marek Niedźwiecki, Piotr Metz i Piotr Kaczkowski, odeszło od tej rozgłośni w geście protestu.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.