Żałoba w TVP. Nie żyje legenda środowiska telewizyjnego
Nie ma wątpliwości, że Telewizja Polska straciła jedną ze swoich najjaśniejszych gwiazd. Ostatniego dnia września przyszło nam pożegnać Marka Antonowicza, nieocenionego realizatora obrazu w poznańskim oddziale TVP. Jego wkład w polską telewizję jest nie do przecenienia, a śmierć w wieku 70 lat to niewątpliwie wielka strata dla środowiska telewizyjnego.
Marek nie był tylko jednym z pracowników – był inspiracją dla wielu, postacią, która wskazywała drogę i podnosiła poprzeczkę dla wszystkich, którzy podążali za nim. „Dla wielu z nas był nie tylko kolegą, ale też mistrzem i nauczycielem” – te słowa, wypowiedziane przez przedstawicieli Telewizji Polskiej, doskonale oddają jego postać.
W ciągu swojej wieloletniej kariery Marek Antonowicz miał okazję realizować obraz wielu ważnych wydarzeń telewizyjnych. Koncerty wielokamerowe, widowiska artystyczne, transmisje sportowe, spektakle teatralne – Marek miał w nich swój niepowtarzalny udział, kreując telewizyjną magię. Jego talent nie kończył się jednak na realizacji obrazu. Antonowicz był także cenionym operatorem filmowym, dzięki czemu liczne programy telewizyjne noszą jego niezapomniane piętno.
Jego pogrzeb, który odbył się 4 października, zgromadził tłumy ludzi, którzy przyszli pożegnać tego wielkiego człowieka. Marek Antonowicz został pochowany na cmentarzu przy ul. Jasna Rola w Poznaniu.
To, co zostawił po sobie, jest cennym dziedzictwem dla Telewizji Polskiej i dla wszystkich, którzy mieli okazję z nim pracować. Chociaż Marek odszedł, jego legenda pozostanie z nami na zawsze. Jego wkład w rozwój telewizji, pasja i profesjonalizm są i zawsze będą inspiracją dla kolejnych pokoleń pracowników TVP.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.