Koniec przestawiania zegarków? Oto kiedy możemy się spodziewać zmiany czasu!

Zwyczaj sezonowej zmiany czasu jest obecny w życiu wielu społeczności na świecie. Skąd jednak pochodzi ta tradycja i jak wpływa na nasz codzienny rytm życia?

Początki zmiany czasu Inicjatywa zmiany czasu wzięła się z dążenia do oszczędzania energii. Przesuwając godzinę do przodu w okresie wiosennym i przesuwając ją z powrotem w okresie jesieni, chciano skorzystać maksymalnie ze światła dziennej pory, co w teorii miało zmniejszyć konieczność korzystania z energii na oświetlenie oraz ogrzewanie.

Debata w Unii Europejskiej Unia Europejska od dawna zastanawia się nad kwestią sezonowej zmiany czasu. W 2019 roku, podjęto wstępne decyzje o jej zniesieniu, ale proces ten został przerwany. Z informacji z 2021 roku wynika, że będziemy przestawiać zegarki jeszcze przez kilka nadchodzących lat.

Planowana zmiana w 2023 roku Mimo trwających dyskusji na ten temat, wiele krajów wciąż stosuje sezonową zmianę czasu. W 2023 roku mieszkańcy krajów UE będą przestawiać zegarki w nocy z 28 na 29 października.

Wpływ zmiany czasu na życie codzienne Zmiana czasu miała pierwotnie na celu przynieść korzyści w zakresie oszczędzania energii, ale jej wprowadzenie przyniosło także pewne wyzwania. Dlatego też trwa debata nad jej skutecznością i potrzebą dalszego jej stosowania. Chociaż pierwotnie miało to służyć do oszczędzania energii, obecnie postrzegane jest jako praktyka, która może wpływać na nasze zdrowie, bezpieczeństwo oraz gospodarkę. Wielu ludzi uważa, że korzyści płynące z tego zwyczaju nie przeważają nad negatywnymi skutkami, stąd rosnące apele o jego zniesienie.

Premier podpisał ustawę

Premier Mateusz Morawiecki podpisał nowelizację, która ustala daty wprowadzenia czasu letniego i zimowego na kolejne 5 lat. Oznacza to, że mieszkańcy Polski będą przestawiać zegarki przynajmniej do 2026 roku.